Za morzem
I za morzem
Mógłbym wyliczyć niewiastą - pianą
Śmietanę białą skrobiącą biel
Niepewną postawę marynarza
Płynącego nad zielenią, a to morze
Pieni pianą gęstą zbiory
Gwiazdozbiory, gdy ludzkie przypały
mieszają się się w skorupie
Niech w rękach drabinę niosą
Mocno trzymają i wzniosą raz
Alert Boży - skok na znak
Nikt nie skoczy!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania