Za nie-powroty
Przemierzał już nocą pustynie bez końca,
lasy i góry strzeliste,
by rankiem utonąć w chabrów błękicie.
to później to było coś bardziej, coś jeszcze,
coś większego,
rozległego i nieznanego — serce nieokiełznanej kobiety.
nie wrócił już…
Komentarze (5)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania