za oknem opuszczonych powiek

zanikam w twoich dłoniach

przemieniony

w ciszę

odchodzę

nocną strażą

 

ostatnie słowo

jest kamieniem

granicą

rozrywającą trzewia rozpaczą

rankiem, kiedy sen

srebrzystą rtęcią

spływa po ramach ciała

za oknem opuszczonych powiek

świadomość doświadcza

gwałtu przebudzenia

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania