Za zakrętem

Pracuj ciężko, bądź zdyscyplinowany

I chociaż nie jest lekko, nie porzucaj swoich starań

Bądź cierpliwy, Twój czas nadejdzie

Bądź jednym z nielicznych, których odnalazło szczęcie

Trudne chwile wykuwają Twój charakter

Kiedyś wreszcie żagle, wypełnią się wiatrem

W nic już nie wierzysz, więc uwierz w siebie

Masz to przetrwać, przeżyć osiągnąć cele

Ile razy się potkniesz, tyle razy powstań

Już wiesz, że możesz nawet gdy nie jest prosto

Zaprzyjaźnij się z cieniem on zawsze tu będzie

Przynosi zwątpienie, sprawia, że Ci się nie chce

Znowu dasz radę, sił Ci musi starczyć

Pomimo porażek, wciąż trwasz uparcie

Walczysz zażarcie o realizację pragnień

Nie jedziesz na farcie a często na dnie

Już wiesz, że nikt nie przyjdzie by Cię uratować

Sam musisz ugasić, szalejący pożar

Domknąć wszystko to co niedomknięte

Ujrzeć wreszcie to co skryte za zakrętem

Odwaliłeś już masę dobrej roboty

Potrafiłeś siebie stworzyć na nowy sposób

Spojrzeć inaczej niż do tej pory

Pójść nie za innych a za swoim wyborem

Nikt się nie zmienia, to gówno prawda

Psy będą szczekać, zapierdala karawana

Odciąłeś więzy cudzych przekonań

Wielka jest siła zaklęta w ludzkich słowach