Za życia
klęczałam przed tobą
błagając o więcej
tylko ty potrafiłeś zadać mi taki ból
spijałam twoje słowa
z czubków palców
wysysałam by poczuć ich słodki smak
zbeszcześciłeś ciało
które czciłeś
przy którym modliłeś się o więcej
porzuciłeś zwłoki na pastwę zwierząt
gdzieś w środku miasta
by sępy wyczuły padlinę
to było ostatnie spotkanie za życia
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania