Zabawy

słońce nie potrafi bawić się w chowanego

odwrócone plecami myśli że zniknęło

 

ktoś krzyczy pobite gary

 

wyciągamy się zza ścian zza drzew

stając na powrót dorosłymi

do roli faworytów w grze o kolejną pietruszkę

 

potem biegniemy przed siebie

biegniemy sami

choć niedawno pomagano nam leżeć

 

słońce nie ma refleksu

kiedy zachodzi my kopiemy już piłkę

toczymy kapsle po ubitym piasku

 

nasze matki doglądają domostw

upychając skrzętnie po kątach

marzenia o grze w klasy

 

czar który kiedyś pryśnie

wyprowadzi nas z dróżki na drogę szybkiego ruchu

 

tam auta rozjeżdżają nieświadome ślimaki

tam na kokardach wiążą się supły

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania