Zabłąkane ptaki

Pewnie kiedyś

nie będzie i mnie

i choć obok i mojego,

wielkiego ubywa świata,

to jutro jak wczoraj

w zimie spadnie śnieg

a wiosny i lata

będą tonąć

w kwiatach.

 

I tak jak wtedy,

gdy nie bylo

mnie jeszcze,

liście niezmiennie,

wietrznie kąpane

deszczem,

będą się złocić

jesiennie,

 

Nic tu bez nas

się nie zmieni:

wiosna będzie ścielić

pachnące kwieciem

dywany zieleni,

a promyki słońca

nie będą tęsknie

szukać nas

na ziemi.

Średnia ocena: 2.0  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • Grafomanka 8 miesięcy temu
    ''Pewnie kiedyś
    nie będzie i mnie'' - ty będziesz zawsze, jesteś nieśmiertelny

    ''Pewnie kiedyś
    nie będzie i mnie
    i choć obok i mojego,
    wielkiego ubywa świata'' - co to za styl? Nawet ułożyć tego bełkotu nie idzie i to nagromadzenie ''i'' cudaczne wielce...

    ''to jutro jak wczoraj
    w zimie spadnie śnieg - to dopiero rewelacja - śnieg w zimie, a latem kwiaty
    a wiosny i lata
    będą tonąć
    w kwiatach.''

    świata - lata - kwiatach

    najprostszy rym, banalny, pierwszy narzucający się, co określa częstochowski rym

    ''I tak jak wtedy, - jakby mało ''i'' wcześniej, to i tutaj początek być musi od ''i''
    gdy nie bylo - było
    mnie jeszcze,
    liście niezmiennie,
    wietrznie kąpane
    deszczem,
    będą się złocić
    jesiennie,''

    jeszcze - deszczem - jesiennie

    jeszcze - deszczem - dobry rym, ale jesiennie to już brak konsekwencji do wcześniej strofoidy i układu rymu

    ''Nic tu bez nas
    się nie zmieni:
    wiosna będzie ścielić
    pachnące kwieciem
    dywany zieleni,
    a promyki słońca
    nie będą tęsknie
    szukać nas
    na ziemi''

    zmieni - zieleni - ziemi

    Ogólnie wymowa wiersza, poza pierwszą idiotyczną, wyjątkowo niegramotnie ułożoną strofoidą, prosta i nie wnosząca niczego świeżego ani nowego. Normalna kolej rzeczy, że ludzie odchodzą, a natura pozostaje bez zmian ze swoimi porami roku.

    Reasumując banalny wierszyk, grafomański... ocena 2
  • ireneo 8 miesięcy temu
    buk z tobom🍦😀
  • ireneo 8 miesięcy temu
    dopiszę, by naprowadzić, być może kolejny ulomny rozumek (choć interpretacja dowolna też cieszy), że ten śnieg w zimie, który z wyjatkami tą porą sypie teraz, kiedy jesteś, sypał tak kiedy cie nie było i będzie sypał tak kiedy cie nie będzie. I to niezależnie od liczby datków na tacę jak i koronek poukładanych w litanie.
    I tak ci dopomusz buk❤️
    🛐🛐🛐🛐🛐⛪⛪⛪
  • Grafomanka 8 miesięcy temu
    ''śnieg w zimie, który z wyjatkami tą porą sypie teraz, kiedy jesteś, sypał tak kiedy cie nie było i będzie sypał tak kiedy cie nie będzie.'' a czy kiedykolwiek było inaczej?

    ''śnieg w zimie, który z wyjatkami tą porą sypie teraz, kiedy jesteś, sypał tak kiedy cie nie było i będzie sypał tak kiedy cie nie będzie.''

    wyjatkami - wyjątkami
    cie - cię
  • ireneo 8 miesięcy temu
    Grafomanka
    To się nazywa przymule licencją poetycką. Tu w celu okazania, jak każdej przymulonej, lekceważenia - zasłużenie zamierzonego.
    Zatem, dopytałaś.
    A literówki trollują półgłówki
  • Grafomanka 8 miesięcy temu
    swoboda poetycka nie polega na pisaniu znanych od wieków form przemijania jako wielkiej rewelacji albo prawdy objawionej.
    a nagromadzenie ''i'' nie tworzy poezji, ale obnaża niegramotność myślenia...

    Poza tym twoje określenia typu ''przymule'' oznacza bezradność na argumenty.
  • ireneo 8 miesięcy temu
    Grafomanka
    przymułko, to przymule jest właśnie otoczone argumentami. A co do licencji to istotnym jest aby czytelny był zamiar. Ten jest oczywistą oczywistością tam gdzie czuć twoje bąki .
  • Grafomanka 8 miesięcy temu
    ireneo, jeżeli tylko takie masz ''argumenty'', to serdecznie współczuję...

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania