Zabójca
No dalej, strzelaj kochany
Boisz się, że zostaniesz ukarany?
Lękasz się głosu sumienia?
Zrób to, nic nie masz do stracenia.
Nie ma już w sobie człowieka
Ja wiem, że piekło Cię czeka.
Zbrodnia ta nic nie zmieni,
Nie ukryje przeszłości twej cieni.
Ile ludzi przede mną było?
Ile krwi twe dłonie zbroczyło?
Jak długo zamierzasz jeszcze,
Łapać istnienia w swe upiorne kleszcze?
Jak śmiesz nade mną się znęcać?
Do czynów niecnych zachęcać.
Czemu patrzysz jak duch mój kruszeje?
Jak się ciało me szybko starzeje.
Dziesiątki istnień, a zawsze ci mało.
Powiedz, co niszczenie Ci dało.
Nie chcę dłużej prawić o Twoim terrorze
Więc strzelaj, Amorze.
Komentarze (2)
Inspirowalam się barokiem ;)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania