Zabójca- strach

Brak motywacji zaciskam

Pod twarzą zrezygnowaną,

Gdy sznur tej nędzy dociskam,

Nie chcę, bym twarz miał poddaną.

 

Nie pragnę, byś żal przelewał,

Aż pełny dzbanek litości

Szkłem będzie rany otwierał ,

Bo wrócą blizny młodości...

 

Krew sama serce zaleje,

Aż zamknie uczuć otwory

I choć nadgarstkek omdleje,

Nie chcę, byś odszedł zraniony...

 

Z raną wyrytą ostrzem,

Co płacze, bo oszukana.

Jeśli zabawi Twym kosztem

Głos chcący smutków poznania..

 

Wtedy uduszę zabójcę,

Zbrodniarza w masce ciemnej,

Strzał jego serce pokłuje

To strach mnie niszczy codziennie...

 

Zdepczę dobitnie, doszczętnie!

Ty Nie bierz kroków morderczych...

Sam go od serca odetnę,

Bo nie chcę ci trudu wręczyć...

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • KarolaKorman 23.04.2015
    Wkradły Ci się dwa błędy ,,Głos chcący smutków poznanania...'' - poznania i ,,Zdepczę dobitnie, doszczędnie'' - doszczętnie. Wiersz dający nadzieję, że można uwolnić się nawet strachu. Końcówka jest super 5 :)
  • wolfie 24.04.2015
    Żałuję, że sama nie umiem pisać takich wierszy. Wspaniały :) Bardzo podobają mi się uczucia, które w nim opisujesz.
  • DuŚka ^.^ 24.04.2015
    Dziękuje :) a rzeczywiście są te błędy ;)
  • Nithael 24.04.2015
    Bardzo ciekawy i dobrze napisany wiersz. Czuć w nim powagę, strach, lęk i uczucia.Twoje wiersze zawsze są ciekawe i powiem że nawet wychodzi Ci to bardzo profesjonalnie, więc lubię je czytać :) Daje szczere 5 :)
  • DuŚka ^.^ 26.04.2015
    Dziękuje ;) miło to przeczytać
  • Kraszax 30.04.2015
    5 :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania