Zachód, 1914
Na zachodzie, jak na wschodzie.
Głośno, buro, strzelcy gburzą.
Z oddala słychać pocisków dźwięk,
Które nie jednego rekruta wywożą na śmierć.
Cisną, prują granatami,
Aż się sypie sterta z butami.
Wieża wielka, szaro-bura,
Od nas większa o dwa metry i półtora.
Na tych butach widnieje krew,
Co brunatny ma kolor.
Może i żołnierze polegli,
Lecz pozostał z nimi ducha honor.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania