zacząć

tysiąc słońc zgasło dzisiaj

przyoblekło się w twój cień

aksamitnym głosem wołasz

lecz to noc, nie żaden dzień

 

i zobaczyć cię nie mogę

żadnych cieni, żadnych serc

no i słowa, że NIEważne

powiedz w końcu, jak to jest

 

Jak to jest, gdy w nocy wołam

kiedy pot zalewa czoło

a w ciemności widzę światłość

a w światłości tylko mrok

 

Powiedz tylko, jak to jest

że tak boli cudze serce

moje boli cudzym bólem

większym, cięższym się wylewa

 

Powiedz jeno, komu, gdzie

wylać mogę żale w końcu

by odetchnąć i nie martwić

się nie martwić o ten dzień

 

A ja pójdę, kiedyś muszę

chyba już najwyższy czas

zacząć walczyć, nie zasypiać

Chodzić. Latać to już nie

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Enchanteuse 04.12.2016
    Naprawdę ładny wiersz. Nie pasuje mi tylko to "jeno" - zamieniłabym na tylko .
  • Szalokapel 14.02.2017
    Bardzo delikatny i oryginalny. Mi się spodobał. Metafory są śliczne.
    Little, dodaj coś nowego. :C

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania