Zadanie od szefa ~ Outlast po mojemu #1

-Miles! -wykrzyczał wchodzący do sali Amstrong- Czy ty cholera nigdy nie masz czasu?!

-Gdyby się zastanowić.. to nie mam. Nie rozumiem powodu twojego krzyku.

-Powodem do krzyku jest twoje trzydziestominutowe spóźnienie! Masz zadanie specjalne od szefa. -stwierdził poprawiając guzik od koszuli, starając się ochłonąć.

-Jakie tym razem? -spojrzał na przyjaciela spod tabletu, na którym sprawdzał aktualną godzinę.

-Cóż.. pamiętasz jeszcze te badania?

-Te w których sprawdzali nasz stan psychiczny? A i owszem. Zrobiono mi je kilka dni po moim przyjeździe..

-Tylko ty je zdałeś na ponad przeciętną. Szef z tego powodu właśnie ciebie wysyła do Mount Massive Asylum.

-Że co?! Jak to mnie?! -Miles spojrzał z przerażeniem n ajego przyjaciela- Nie ma mowy że tam pojadę! Korporacja Murkoff już zbyt wiele dziur w psychice zrobiła. Nie mam zamiaru być następny! Zapomniałeś, co stało się z tamtym dziennikarzem? Znaleziono go w naszych podziemnych korytarzach. MARTWEGO. Wiesz, co może stać się mi?!

-Miles, jeśli przeżyjesz, szef da ci szansę na wybicie. Nie chcesz tego? Sława, pieniądze..Twoja żona byłaby zachwycona.

-Ale nie nasz syn. Nie pamiętasz? Contessa jest przecież w ciąży. Jak nei wrócę, pomyśli, żę ją zostawiłem. A jak się zbije? Przez ten głupi wybryk stracą rodzinę.. -stwierdził smutno, drapiąc się po dłowie- No dobrze.. Niech mu już będzie. Ale robię to dla naszego szczęścia.

 

~~~~~~~~~~~

 

-NIE! Zostaw mnie ty śmieciu! -mężczyzna był w psychiatryku zaledwie od godziny, a już został zaatakowany przez.. Grubego? Tak go sobie nazwał. Drobniejsze istoty zwały się bardzo ironicznie. "Stefany Obściupańce" w skrócie mówiąc "Obściupy"

 

~~~~~~~~~~~

 

26.03.1998r. Środa.

Nie mam pojęcia, czego tutaj szukać. Znalazłem kamerę, którą można swobodnie nagrywać w ciemnościach jakie tutaj panują. Te istoty.. nie można ich już nazwać ludźmi. Zniekształcone twarze oraz ciała mówią, jakie tortury oraz operacje musieli przechodzić. To straszne. Nie da się na to patrzeć. Po całym ośrodku są porozrzcane baterie do kamery.. Nie wiem, po co ktoś je tutaj kładł. Tak, jaby się mnie spodziewali, czekali. Gdybym miał czas i chęci, zaśmiałbym się.

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • NataliaO 08.04.2015
    Na razie nie orientuje się o co chodzi, co za historie proponujesz. Jakieś bakterie i naukowcy... Chętnie zajrzę co będzie. Małe błędy, które rzuciły mi się w oczy.3:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania