Żagiel
Jak dzisiaj na dworze jest pięknie.
Serce w obliczu gwiazd nowych mięknie.
Ślepej podróży na łodzi już nie dotknie lęk,
nie towarzyszy tęsknocie za lądem mój cierpień jęk.
Prądy kierują mnie ciągle w dal.
Czasami obrócę się jeszcze za odgłosem rozbitych fal.
Polarnej gwiazdy szukam w życia planie.
Czy Bóg stworzyć dla mnie jest ją w stanie?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania