zagrzebał to pies

czas gdy wiatr i

pomiędzy włosy plątał w nas

teraz pędzi szybciej początku szał

słaby człowiek idzie do przodu

zginając go era przekwitły kwiat

 

wspomnienia

wplecione w myśli

na głowie siwo od zmartwień

szukam prawdy szukam drogi

pukam do drzwi nikt nie otwiera

nikt nie wysłucha gonią jak psa

nie zna odpowiedzi

nie pytałem was

 

starzeję się nic nie wiem

mimo tylu nowych wiadomości

tylu przeczytanych książek

prawda jest jedna jak świat

nikt jej nie zna tylko Bóg

 

pewna jest śmierć nienawiść gniew

miłość dobro

rozumiane na kilka sposobów

nie każdy może znaleźć

w sobie cząstkę człowieka

cząstkę lepszego siebie

 

świat oszalał

stał się miejscem

materialnym cielesnym

silny może więcej może wszystko

biedny człowiek

może być zakładnikiem

niewolnikiem własnych próśb

 

mamo chcę być dzieckiem

dlaczego dorosłem nie jak

 

nie ma już spokoju ciepła

dotyk taki zimnym

jak szron na powiekach

zagrzebał to pies

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania