zagubienie

mamo, dziś zabili niewinnego mężczyznę

na asfalcie białe pasy pokryła czerwona krew

boję się mam zimne dreszcze

miasto to miejsce złe

wyciągam swoją broń uciec chcę stąd

gdzie świat kończy się otwieram nowy rozdział

 

jestem świadkiem

zdarza się często

nienawiść zakwita

moje serce bije co raz mniej

naprawiam błędy

czekam na cud

nie nadchodzi

 

mamo, dziś nie miałem co jeść

pamiętam wczoraj jadłem jogurt

był dobry zaciągnąłem pleśń

prawie w ogóle nie piję tyko na sen

zabierz mnie marnuję tutaj czas

nie jest najlepiej wielkie miasta

 

jestem świadkiem

zdarza się często

nienawiść zakwita

moje serce bije co raz mniej

naprawiam błędy

czekam na cud

nie nadchodzi

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania