Zagubiona miłość
Spojrzałam na napastnika i okazał się nim jakiś wysoki facet, który wyglądał na około 40 lat.
- Co tu robisz? - Powiedział nieprzyjemnym tonem.
- Ja... Ja wracam z kawiarni - Wyjaśniałam.
Nagle ujrzałam Jakuba, który widząc mnie spojrzał podejrzliwie.
- Zostaw ją - Powiedział do mężczyzny - Znam ją.
Mężczyzna od razu mnie puścił, ale dalej odczuwałam lekki ból. Jakub spojrzał na mnie wrogo i zaczęłam się powoli zmywać z tego popieprzonego miejsca.
- Uważaj - Usłyszałam i zostałam popchnięta w bok.
Usłyszałam strzały i od razu zamknęłam powieki, wtuliłam się w osobę, która mnie złapała. Zaczęłam wdychać zapach perfum, który był po prostu cudowny.
- Możesz już otworzyć.
Otworzyłam powoli oczy i zobaczyłam, że wtulam się w Jakuba. Od razu odskoczyłam w bok i gwałtownie wstałam. Jego wyraz twarzy był gniewny i niemiły.
- Co tu robiłaś? - zapytał.
- No w kawiarni byłam! - Wrzasnęłam - Nie moja wina, że tędy jest droga powrotna.
Podszedł do mnie ten mężczyzna przez którego walnęłam mocno w ścianę.
- Witaj...?
- Natalia - Powiedziałam.
- Ach, więc jesteś Natalia Świątek - Powiedział, a ja byłam zaskoczona, że mnie zna.
- Skąd Pan mnie zna? - Spytałam przerażonym tonem.
- Znam wiele osób - Uśmiechnął się. - Jestem Mateusz.
- Mateusz - Powtórzyłam pod nosem jego imię. - Jakub, chcę już wracać do domu.
Jakub pożegnał się z tym tajemniczym mężczyzną i chwycił mnie za dłoń prowadząc do samochodu.
Wsadził mnie naprzód na miejscu pasażera, a on usiadł jako kierowca.
Nie ruszył, stał i patrzał przed siebie.
- Musiałaś wtedy wracać? - Powiedział z pretensjami.
- Skąd mogłam wiedzieć, że będziesz odpieprzać sobie jakąś strzelaninę? - Powiedziałam oschle.
- Natalia! - Wrzasnął i spojrzał na mnie nieprzyjemnym wzrokiem. - Nikomu masz nie mówić co widziałaś, rozumiemy się?
Komentarze (1)
No, po prostu brakuje tu czegoś, żebym jako czytelnik poczuła się usatysfakcjonowana. Co jest dobre, gdy tekst ma zaprosić do dłuższej historii, ale jeśli one-shot, to wada.
40 lat - w tekstach literackich liczby zazwyczaj piszemy słownie - chyba, że to np. numery w adresach.
3* ode mnie, pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania