“Zagubiona paczka”

Czy miłość od rodziny nie jest tak jakby w pakiecie?

Rodzisz się – jesteś jedną paczką, a drugą

twoim dodatkiem, gratisem, jest miłość do ciebie?

 

Jeśli tak to moją gdzieś zgubił Inpost.

Może trafiła do innego adresata,

ktoś cieszy się podwójną miłością,

której mi nie dostarczono.

 

Z czasem wszyscy zapomnieli o tym drobiazgu,

nikt się o to nie upomniał,

nikt nie odesłał do nadawcy.

 

I tak już żyję, żyję paręnaście lat

i zastanawiam się, gdzie ta przesyłka.

 

Czy kiedykolwiek jeszcze do minie wróci?

Czy może już otwarta, rozpakowana,

używana wielokrotnie przez lata już, już nie wróci.

Już nigdy jej nie dostanę.

 

Czy będę musiała z tym żyć?

Żyć z tym poczuciem, że moją paczkę ma ktoś inny.

Że miłość, która powinna być mi dana, nigdy nie zostanie.

Nawet jeśli o to proszę, błagam, krzyczę,

biję drzwiami i oknami mówiąc o tym tak dosadnie.

 

Ej! Zgubiliście moją paczkę…

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania