Mnóstwo rzeczy się powtarza kontent, niekontent, kontent, i znowu nie kontent!!! Jestę niekontent,
Wyobraź sobie:
Dostajesz 2, jesteś kontent czy niekontent?
Anonim27.08.2015
znałem to słowo wcześniej, ale fakt, rzadko go używałem
jestem kontent, ze przypomniałas mi to słowo "kontent"
a malkontent ma coś wspólnego z kontent?
Ja też poznałem znaczenie "kontentu" przed przeczytaniem
Anonim27.08.2015
Filip, ja podejrzewam, że Ty je znałeś ; ). Wszakże nie z Ciebie tutaj żartuję. Twej inteligencji nie obrażam. Nie mam bowiem ku temu żadnych powodów. Coś wspólnego ma na pewno: źródłosłów francuski mianowicie.
Wąs,
hahahahah.
Właśnie, tak to w życiu jest: mnóstwo rzeczy się powtarza: kontent, niekontent, kontent, i znowu niekontent!!!!!!!!!!!!!
Jesteś niekontent, świetnie. Rozumiem, że z tego tekstu? No dobrze, zaliczam Ci to. Teraz udaj się do bliźniego swego, użyj w rozmowie z nim słowa kontent, bądź słowa niekontent.
Poinformuj mnie o jego reakcjach. Zobaczymy, co przyniesie ten eksperyment. Wąs, a może napisałbyś dla mnie drabble? Temat: kontent i niekontent.
Odpowiem Ci na to grą słów. Nie mam pojęcia, dziekuję
Anonim27.08.2015
Okej, bo czekałam, kiedy się zbuntujesz. Kiedy staniesz się urażony i niekontent. Jestem kontent, z Twojej gry słów. Zabawna, specyficzna, abstrakcyjna. Cenię to w literaturze. I czekam na następny ''czepter'' Twojej powieści.
Jestem kontent, że przypomniałaś mi to słowo. Za to niekontent, że tak często pojawia się kontent/niekontent, ale rozumiem, że kontent/niekontent celowo się powtarza, aby każdy był kontent i zarażał "kontenestwem". *zdanie bez sensu, wiem*
A teraz na poważnie. Bardzo fajny apel (?) :)
Anonim27.08.2015
Wąs, już to słyszałam niedawno... Od Ciebie. Nie od Ciebie też.
Wąs, ja siebie też...
Niebieska, powtarza się bardzo celowo. Jestem kontent, że napisałaś mi z czego jesteś kontent, a z czego niekontent. Żeby każdy był kontent? Tak się chyba nie da.
Filip, proszę, ona napisze o tym historie... chyba że ty będziesz pierwszy ;C Nikt Mnie Nie Lubi ;C
Anonim27.08.2015
Niech napisze historię miłosną o trzpiocie, który był kontent ;p
Anonim27.08.2015
Chciałam przeczytać opowiadanie, ale komentarze odwróciły moją uwagę.
Ale żeby nie było - przeczytałam. Do mojego słownika słowa "kontent" raczej nie dodam, ale miło, że wyjaśniłaś, o co z nim chodzi.
Ja bym czasem zmieniła szyk zdań, ale wątpię, by o to tu chodziło, więc się nie czepiam.
Jak zwykle nie oceniam.
Ja jestem kontent z tego, że tekst mnie rozbawił. Niekontent, że dorosła baba czerpie radochę z upokarzania nastolatka.
Anonim27.08.2015
Filip, ja znam tylko historie, w których ludzie są raczej niekontent.
Shiroi, zdania są bardzo szykowne. Słowo kontent już jest w Twoim słowniku, ponieważ oswoiłaś je, dzięki memu apelowi. Nie jest już dla Ciebie tajemnicą. Może użyjesz go podświadomie. Spojrzysz kiedyś na siebie, pomyślisz o czymś miłym... ''Jestem kontenta'', powiesz w myślach, ciepłych i płynnych.
Wąs, ja jestem kontenta z Ciebie : ).
Anonim27.08.2015
ha ha ha
Anonim27.08.2015
Ronja, ja też jestem jeszcze nastolatką. Jestem cholernie niedorosła. Ja nie upokarzam. Ja edukuję.
Ja Cię lubię Wąsie ;)
Garaż też ukradliśmy francuzom! Złodziejaszki! A czy ktoś wie jakie słowa obcokrajowcy ukradli nam?
Pierwszy raz ze słowem "kontent" spotkałem się czytając książkę pt. Klaudyna - kiedy to Klaudynka tłumaczyła koleżance, co to znaczy. Przywołałaś tą chwilę!
Ostatni raz taką zajawkę nowym słowem widziałem w bajce Fineasz i Ferb, kiedy to chłopcy postanowili rozsławić słowo: aglet. Nie wiem czy to miałaś na celu, ale twoje opowiadanie było bardzo zabawne :) Zawiało...nowością!
Wpadłam przeczytać opko, więc sorry, jak powtórzę jakiś komentarz, ale nie chce mi się ich czytać.
"Jestem pewna, że niewielu z Was znało słowo kontent" - to było bardzo nie miłe.
niemiłe*
Mam piętnaście lat. I mam głównie piętnastoletnich znajomych. I większość - znaczna większość - zna słowo kontent.
I ja wiem, że to był zabieg celowy, itd. itd., ale kontentniekontentkontentnikontent zaczęło mi się kręcić w głowie.
Zostawię 4, bo nie było błędów i tekst wydaje się dopracowany, ale... Ale kręci mi się po tym w głowie i mało wnosi, bo słowo kontent jest w sumie dość znane.
A ja lubię "aglet". Chociaż ciągle je niszcz.
***Chamska Reklama***
Zapraszam na mój pierwszy kryminał
Anonim27.08.2015
Ichigo-chan, gratuluję piętnastu lat, piętnastoletnich znajomych, znajomości słowa kontent. Przykro mi, że poczułaś się urażona. Tekst ten jest oczywistą prowokacją i żartem.
Dobra, połknęliście haka, złapaliście bakcyla. Chciałam sprawdzić, czy ktokolwiek z Was serio zacznie budować zdania z kontent/niekontent. Czy to zrobicie.
Czy potraktujecie to poważnie, czy niepoważnie.
Powtórzyliście słowa kontent i niekontent dziesiątki razy. Każdy z was powiedział kontent, albo niekontent. Albo jedno i drugie. Specjalnie sprawdziłam. Kontent powiedział K A Ż D Y z was.
Aha, czyli tak się manipuluje masami. Okej.
''Ja jednak wbiję to słowo głęboko w Waszą Zbiorową Świadomość.
Tak się stanie, niezależnie od tego, czy jesteście z tego kontent, czy raczej niekontent.''
''Będziecie wzbudzali w swych bliźnich...zobaczymy co. Zobaczymy, czy bliźni będą kontent, czy może niekontent. Gwarantuję Wam, że będą poruszeni. Że jakoś zareagują. Bliźni zawsze reagują jakoś.''
Ja nie używam tego słowa i używać nie będę. Dla mnie to słówko jest kolejnych, które powoduje, że nasz język jest uboższy.
Anonim27.08.2015
Jak jakiekolwiek słowo więcej, słowo plus, słowo nowe, słowo*kurwa*dodane, może powodować, że język jest UBOŻSZY? Dlaczego ja nie rozumiem ludzi :((((((((((((((((((((((((((?
Anonim27.08.2015
Johnny...ależ to słowo ubogaca nasz język, pod warunkiem, że nie tylko to słowo bedziemy używać ale i jego wszystkie synonimy
Wydaje mi się, że Niemampojecia może stosować takie słownictwo jakie chce. Nie możemy jej tego zabronić. Choć innym to przeszkadza, a jak mawiał mój nauczyciel - wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego.
Hm, trudna sprawa.
Ja jednak wbiję to słowo głęboko w Waszą Zbiorową Świadomość. - Ta jest jeszcze za czasu Nadświadomości, czy to już jest może Kerrigan? Bo zbiorowa świadomość nieodłącznie kojarzy mi się z Zergami: ) To taki żart jakby co.
Co do wiadomego słowa, raczej nie będę go używał, a mój słownik się o nie nie wzbogaci: ) Znałem je wcześniej, ale mimo twych usilnych starań nie umiem złóżyć sensownie brzmiącego zdania w którym owe słowo występuje: )
Ja nie mówię, żeby go wogule nie używał, ale wpakowywanie go 10000000000000000000000000000 razy do jednego zdania zubaża język. I tak wiem, że to nowe słowo, ale są synonimy.
Anonim27.08.2015
Ale o to w tym tekście chodziło XD
Dobra, chodźmy na Tymbarka :3
vide mój post wyżej
"... to słowo ubogaca nasz język, pod warunkiem, że nie tylko to słowo bedziemy używać ale i jego wszystkie synonimy"
Anonim27.08.2015
Cyrk, Panie. Czegoś aż takiego się nie spodziewałam.
Sługalegionu, Ty nie rozumiesz nic, nawet jak Ci to krzyczeć drukowanymi literami w twarz.
''Ja jednak wbiję to słowo głęboko w Waszą Zbiorową Świadomość. - Ta jest jeszcze za czasu Nadświadomości, czy to już jest może Kerrigan? Bo zbiorowa świadomość nieodłącznie kojarzy mi się z Zergami: ) To taki żart jakby co.'' - Jak próbujesz tak usilnie zrobić to, co próbujesz...cholernie Ci nie wychodzi. Jakby co.
Cyrk, Panie, Cyrk.
Filip, jakże mądrze mówisz, że to nie jest nowe słowo. #światełko_w_tunelu
''Niekontent, że dorosła baba czerpie radochę z upokarzania nastolatka.'' - Ronja, przyznaję Ci rację. Niekontent. Mam tylko szczerą nadzieję, że większość z Was to tak pod 14 :((((.
O boże, to wiele tłumaczy. Jestem żałosna. To Ty serio ładnie piszesz, wiesz? Ale jestem teraz poważna na sto procent. Masz dwanaście lat, piszesz sobie. Chce Ci się. Jejku, to jest cudowne.
Załamałam się teraz sobą :(((((((((((((.
Takim być
żałooosnym. Boooże :(((.
Anonim27.08.2015
Wybacz mi.
Sługalegionu, jak Ty też masz dwanaście - wybacz.
Filip, jeśli masz dwanaście - jesteś najmądrzejszym dwunastolatkiem jakiego znam.
Boże bezbrzeżnie
Żałosną jestem
Bezbrzeżnie
Anonim27.08.2015
Wąsiak jest spoko, nie przeżywaj tak :)
Anonim27.08.2015
tak, mam na imię Wojtek i tez mam dwanaście lat ;p
Niemampojęcia, ja wiem, że chodzi Ci o to, abyśmy używali tego słowa, bo wzbogaca język, ale ty go po prostu nadużywasz i tyle. I wyobraź sobie, że ludzie je znają, ale to archaizm.
Komentarze (85)
Wyobraź sobie:
Dostajesz 2, jesteś kontent czy niekontent?
jestem kontent, ze przypomniałas mi to słowo "kontent"
a malkontent ma coś wspólnego z kontent?
Wąs,
hahahahah.
Właśnie, tak to w życiu jest: mnóstwo rzeczy się powtarza: kontent, niekontent, kontent, i znowu niekontent!!!!!!!!!!!!!
Jesteś niekontent, świetnie. Rozumiem, że z tego tekstu? No dobrze, zaliczam Ci to. Teraz udaj się do bliźniego swego, użyj w rozmowie z nim słowa kontent, bądź słowa niekontent.
Poinformuj mnie o jego reakcjach. Zobaczymy, co przyniesie ten eksperyment. Wąs, a może napisałbyś dla mnie drabble? Temat: kontent i niekontent.
Możesz być pewien, że będę z niego kontent.
A teraz na poważnie. Bardzo fajny apel (?) :)
Wąs, ja siebie też...
Niebieska, powtarza się bardzo celowo. Jestem kontent, że napisałaś mi z czego jesteś kontent, a z czego niekontent. Żeby każdy był kontent? Tak się chyba nie da.
Ale żeby nie było - przeczytałam. Do mojego słownika słowa "kontent" raczej nie dodam, ale miło, że wyjaśniłaś, o co z nim chodzi.
Ja bym czasem zmieniła szyk zdań, ale wątpię, by o to tu chodziło, więc się nie czepiam.
Jak zwykle nie oceniam.
Shiroi, zdania są bardzo szykowne. Słowo kontent już jest w Twoim słowniku, ponieważ oswoiłaś je, dzięki memu apelowi. Nie jest już dla Ciebie tajemnicą. Może użyjesz go podświadomie. Spojrzysz kiedyś na siebie, pomyślisz o czymś miłym... ''Jestem kontenta'', powiesz w myślach, ciepłych i płynnych.
Wąs, ja jestem kontenta z Ciebie : ).
Garaż też ukradliśmy francuzom! Złodziejaszki! A czy ktoś wie jakie słowa obcokrajowcy ukradli nam?
Pierwszy raz ze słowem "kontent" spotkałem się czytając książkę pt. Klaudyna - kiedy to Klaudynka tłumaczyła koleżance, co to znaczy. Przywołałaś tą chwilę!
Ostatni raz taką zajawkę nowym słowem widziałem w bajce Fineasz i Ferb, kiedy to chłopcy postanowili rozsławić słowo: aglet. Nie wiem czy to miałaś na celu, ale twoje opowiadanie było bardzo zabawne :) Zawiało...nowością!
"Jestem pewna, że niewielu z Was znało słowo kontent" - to było bardzo nie miłe.
Mam piętnaście lat. I mam głównie piętnastoletnich znajomych. I większość - znaczna większość - zna słowo kontent.
I ja wiem, że to był zabieg celowy, itd. itd., ale kontentniekontentkontentnikontent zaczęło mi się kręcić w głowie.
Zostawię 4, bo nie było błędów i tekst wydaje się dopracowany, ale... Ale kręci mi się po tym w głowie i mało wnosi, bo słowo kontent jest w sumie dość znane.
A ja lubię "aglet". Chociaż ciągle je niszcz.
Zapraszam na mój pierwszy kryminał
Dobra, połknęliście haka, złapaliście bakcyla. Chciałam sprawdzić, czy ktokolwiek z Was serio zacznie budować zdania z kontent/niekontent. Czy to zrobicie.
Czy potraktujecie to poważnie, czy niepoważnie.
Powtórzyliście słowa kontent i niekontent dziesiątki razy. Każdy z was powiedział kontent, albo niekontent. Albo jedno i drugie. Specjalnie sprawdziłam. Kontent powiedział K A Ż D Y z was.
Aha, czyli tak się manipuluje masami. Okej.
''Ja jednak wbiję to słowo głęboko w Waszą Zbiorową Świadomość.
Tak się stanie, niezależnie od tego, czy jesteście z tego kontent, czy raczej niekontent.''
''Będziecie wzbudzali w swych bliźnich...zobaczymy co. Zobaczymy, czy bliźni będą kontent, czy może niekontent. Gwarantuję Wam, że będą poruszeni. Że jakoś zareagują. Bliźni zawsze reagują jakoś.''
Hm, trudna sprawa.
Co do wiadomego słowa, raczej nie będę go używał, a mój słownik się o nie nie wzbogaci: ) Znałem je wcześniej, ale mimo twych usilnych starań nie umiem złóżyć sensownie brzmiącego zdania w którym owe słowo występuje: )
Dobra, chodźmy na Tymbarka :3
to jest STARE słowo, ale reanimowane
"... to słowo ubogaca nasz język, pod warunkiem, że nie tylko to słowo bedziemy używać ale i jego wszystkie synonimy"
Sługalegionu, Ty nie rozumiesz nic, nawet jak Ci to krzyczeć drukowanymi literami w twarz.
''Ja jednak wbiję to słowo głęboko w Waszą Zbiorową Świadomość. - Ta jest jeszcze za czasu Nadświadomości, czy to już jest może Kerrigan? Bo zbiorowa świadomość nieodłącznie kojarzy mi się z Zergami: ) To taki żart jakby co.'' - Jak próbujesz tak usilnie zrobić to, co próbujesz...cholernie Ci nie wychodzi. Jakby co.
Cyrk, Panie, Cyrk.
Filip, jakże mądrze mówisz, że to nie jest nowe słowo. #światełko_w_tunelu
''Niekontent, że dorosła baba czerpie radochę z upokarzania nastolatka.'' - Ronja, przyznaję Ci rację. Niekontent. Mam tylko szczerą nadzieję, że większość z Was to tak pod 14 :((((.
Cyrk, Panie.
Już mnie to nje bawi : (
Załamałam się teraz sobą :(((((((((((((.
Takim być
żałooosnym. Boooże :(((.
Sługalegionu, jak Ty też masz dwanaście - wybacz.
Filip, jeśli masz dwanaście - jesteś najmądrzejszym dwunastolatkiem jakiego znam.
Boże bezbrzeżnie
Żałosną jestem
Bezbrzeżnie
nawet mamy identyczne inicjały ;p
Nigdy więcej żadnego internetu. Nigdy więcej.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania