Poprzednie częścizakochałem się pierwszy raz

zakochałem się jesienią

dziewczyno, o nie zakochałem się

czas na odwagę poznać kobietę

widuję ciebie każdego dnia

nocą zamyślony usypiam

zanurzone w pościeli sny

dotykam zimnej ściany

 

nie daruję sobie gdy ktoś

uprzedzi mnie nie będę pierwszym

nie jestem lepszy lecz odważny

zapoznam się będzie dobrze

to niezły moment fajny dzień

 

spotyka człowiek

drugiego człowieka

czas płynie szybko jak rzeka

ważne nasze spotkanie

nie wiem czy się nadaję

by kochać cię w zamian

za szczęście kochanie

nasze dni mijają się wzajemnie

 

minuty godziny dni

nie wytrzymuję skanujemy spojrzenia

warstwy są po prostu pod skórą

fajnie nie ma rady na miłość

odpływam na wiosnę wracaj szybko

lato w pełni a my się uzupełniamy

jesień przed nami niebo i liście

Następne częścizakochałem się jesienią

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania