Zakola czasu (Ja Oni czekamy na nowe życie)

Ciśnienie mierząc staję się mamą

wchodzę w rolę skórę dolę zadręczeń

ale ona o innych a ja o życie niespełnione..

gdy biegam to jestem greckim posłańcem do Indii

z prośbą o posiłki

ascetą przygotowującym się do wschodu Słońca

 

Kiedyś teraz oglądam z chłopcem delfina Uma

cieszę się na przyjaciela z otchłani serdecznego

Jezusa dziecko siebie z sali z telewizorem

na zimowych koloniach

 

Pierwsze wrażenie o kobiecie płaczącej

Jane Fonda na maratonie tańca

i do tej pory zapłakane pijane piękności

zdradzieckie - Pliz, Pliz

(a ten ją zastrzelił zamiast zajebać na śmierć)

 

Mama Ja mierzymy ciśnienie

ono się unormuje

hemoroidy się same cofnęły

Pewne substancje i ich przyjmowanie to też dawny ja

szukający styku ust oczu słów

Odżywają te wcielenia, przypominają sobie siebie

Ja siebie sobie

Z tą wchodzę w rolę jak z tamtą

choć to nie ona, nie ten ja

(ale ona ma jej figurę i dowcip, a ja jego wspomnienia)

 

Klatka schodowa w bloku rodziców

ptaszek duszy między ożebrowaniem

w szkielecie dinozaura - jak łatwo ginące szczęście

potwór ze ściany gdy biegłem za tatą ciemnym korytarzem

 

pijany gołąb

 

Pukam do drzwi dziwki

oni wszyscy pukają

schorowany on, mierząca ona

biegnący i czekający na delfina Uma

W zakolach rzeki powracam do wędkarza

łowcy onanisty

Kiedy mnie wypuści to zakole

ta odsłona

 

poczołgam się do kliszy i sztalug

i do łona

 

i..

 

Czy da się pojechać na wczasy

gdzieś gdzie nas jeszcze nie było

Zamieszkać gdzie na siebie czekamy

którymi żeśmy jeszcze nie byli

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania