Żal.👤
Siedzi cicho,
gdzieś schowany,
nic nie mówi, ale jest.
Niewidoczny niczym czas.
Żal.
Za dniami, co minęły,
jak wiosenny śnieg.
Życiem zgasłym nagle .
Pełno Ciebie było.
Tu i tam, przestawiłaś
mi coś właśnie,
wyrzuciłaś rzecz niezbędną,
aż mnie trafiał szlag.
Wciąż szukałem
swoich skarbów.
Ty, zaś z miną niewiniątka,
łgałaś prosto w oczy,
" nie widziałam ",
" to nie ja ".
Cóż powiedzieć mogłem,
patrząc w oczy te .
Byłaś jak westalka,
w kraju faraona, zakazana,
tylko moja.
Dzisiaj dałbym krocie,
swego Życia nie żałowal,
by powrócił tamten czas.
Nie utrzymałem
Cię przy sobie,
bez umiaru brałem,
a granica była tuż
za rogiem,
Ceną, Życie twe.
Czemu, to nie było moje?
Powiedz, jeśli wiesz.
Milczysz.
Jak tam jest?
Ja Ci powiem,
jak mi jest.
Jak pamiętam
ten nas czas.
Kiedy pada,
twarz unoszę,
aż do Nieba, by
łzy z deszczem
się zbratały, abyś
nie widziała, żem
bez Ciebie taki słaby.
Mych nadziei,
Jutrznią byłaś,
nie spelniły się.
Powiedz, może wiesz?👤
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania