Zalęknienie

Tak krucha że prawie

Połamana, osłabiona

Przez życie

Skatowana przez samą siebie

Kuli się w kącie

By szybko wytrzeć

Łzy spadające z policzków

 

Ona nie śmie marzyć

Że znów będzie mogła

Spojrzeć w otwarte niebo

Poczuć ciepły dotyk słońca

Nie śmie marzyć

Że będzie mogła

Znów otworzyć drzwi...

 

Na siłę wciska się

Jeszcze bardziej w kąt

By zniknąć w nim

Na zawsze...

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania