Zalety i wady kałuży

Kałuża – trochę brudnej wody, czyli niewielki akwen o poszarpanej linii brzegowej oraz znikomym znaczeniu strategicznym, który wojsko może przebyć bez użycia ciężkiego sprzętu.

 

Okres egzystencji kałuży:

 

Umownie przyjmuje się, że późna jesień - wczesna wiosna. Kwestia ta wymaga jednak głębszej analizy naukowej ;-D

 

Występowanie kałuż(y):

 

chodniki, łąki, lasy, dziurawe szosy, ulice, albo i Stadion Narodowy w Warszawie.

 

Skład kałuży:

 

60% – woda, 30% – zanieczyszczenia, 6% – porzucona odzież, plastiki, śmieci, papiery, liście, 3% – część ożywiona (np. dżdżownice, chrabąszcze, pędraki, sezonowo żaby, pijawki), 1% – śladowe ilości selera, gorczycy i orzechów arachidowych...

 

Zalety kałuży:

 

Centrum rozrywki dla ludzi w wieku przedszkolnym.

 

Sposób na znienawidzone osoby (wystarczy wjechać samochodem w kałużę obok której stoi nasza ofiara).

 

Ponadto: jest taka teoria, jakoby kałuże są bogate w minerały i białko.

 

Istnienie kałuży już jest zaletą samą w sobie.

 

Wady kałuży:

 

Paskudny zapach i smak (np. kanalizacja warszawska z osławioną Czajką).

 

Często rozlewa się tam, gdzie nie powinna.

 

Zawiera mokrą wodę.

 

Absurd kałuży:

 

Zapatrzona na autobusy - płacze deszczem?...

Średnia ocena: 3.2  Głosów: 16

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (26)

  • Celina 17.01.2021
    Uśmiałem się. Chyba się nudzisz.
  • befana_di_campi 17.01.2021
    Nie, to stary tekst :-) Z ubiegłego roku :-)
  • Celina 17.01.2021
    W sumie zaserwowałaś sporą dawkę wiedzy naukowej:))
  • befana_di_campi z zeszłego roku. To nie stary.
  • Anonim 17.01.2021
    Ładnie ujednolicone przeszłe informacje i przyprawione odrobiną sosu własnego.
    Aż sobie przypomniałem więcej wojskowych określeń na różne rzeczy. Lufa - słup powietrza otoczony stalą.

    Podobało się, ale jako przerywnik.

    Pozdrawiam
  • Tjeri 17.01.2021
    Haha :)))
    Uśmiechnął mnie ten tekst. Bardzo fajne! :))
  • befana_di_campi 18.01.2021
    :-D

    Serdecznie :)
  • Pasja 18.01.2021
    Świetna notka o kałuży. Personifikacja jej do życia i wyszczególnienie zalet i wad doskonały przekładaniec.
    Pozdrawiam z uśmiechem
  • befana_di_campi 18.01.2021
    Nooo! :-D
  • Rewelacyjne! Najbardziej rozbawiło mnie te "naukowe" słownictwo. Pozdrawiam 5 Ps. Jedna uwaga polemiczna -kałuże są też latem.
  • befana_di_campi 18.01.2021
    Pewnie że są :-D Pod warunkiem, że nie ma suszy :-D
  • Piecuszek 18.01.2021
    Zabawne. Dobrze przeczytać taki tekst na poprawę humoru:) Pomysłowo.
  • befana_di_campi 18.01.2021
    Dziękuję najuprzejmiej :-D
  • Marian 18.01.2021
    Dobre.
    A może napisałabyć doktorat o kałuży. Pięć minut wstydu, a "dr" przed nazwiskiem na całe życie.
  • befana_di_campi 18.01.2021
    Doktorat kiedyś napisałam; tytułu naukowego nie używam :-)
  • befana_di_campi

    Doktorat to nie tytuł naukowy tylko stopień naukowy (wg ustawy). Tytuł naukowy to profesor.

    Chyba nie ma Pani doktoratu, bo nie wie Pani, co jest napisane w dokumentach.
  • befana_di_campi

    "Doktorat kiedyś napisałam..."

    Nie ma czegoś takiego jak "napisanie doktoratu".
    Stopień doktora uzyskuje się po:
    napisaniu rozprawy doktorskiej i jej recenzji, egzaminu doktorskiego z zakresu danej dziedziny, egzaminu z języka obcego i dodatkowo filozofii lub ekonomii albo z innej dziedziny do wyboru
    oraz publicznej obronie.
    Jeśli ktoś pisze "napisałem/łam doktorat" to albo to blef, albo skleroza lub sformułowanie będące tanim komunałem.
  • befana_di_campi 18.01.2021
    Mycroft Holmes junior Tak mówiło się potocznie o czymś, co było na Uczelni obowiązkowe ;) Przynajmniej na Wydziale Filologicznym UJ :-)
    Jeżeli komuś brakuje poczucia humoru, to ja nie poradzę na to nic :-)
    P.S. A egzaminu z języka obcego nie musiałam wcale zdawać ;-) Jestem "dwujęzyczna", panie nauczycielu spod broniarzowej wiechy :-)
  • befana_di_campi 18.01.2021
    Mycroft Holmes junior Tytuł naukowy to także "kustosz dyplomowany". Nie funkcja / stanowisko, ale właśnie tytuł. Osiągnięty po bardzo ciężkim egzaminie państwowym. Nie zawsze się musi być tym "profesorem", zwłaszcza teraz, kiedy i w gimbazie tytułowano "profesorami" :-)
  • befana_di_campi 18.01.2021
    I nie pomyliłam się ;-) Odsyłamm.in. do: https://wniedoczasie.pl/kultura/jak-napisac-doktorat/
  • befana_di_campi

    "Tytuł naukowy to także "kustosz dyplomowany".

    "Kustosz dyplomowany" to nie tytuł naukowy tylko stanowisko w muzeach lub bibliotekach,
    proszę zobaczyć tekst ustawy.
  • befana_di_campi

    "...anie nauczycielu spod broniarzowej wiechy :-)".

    To się Pani bardzo pomyliła!

    Kończę z Panią pisanie.
    Proszę nie odpisywać, bo uznam to za natręctwo.
  • befana_di_campi 18.01.2021
    Mycroft Holmes junior Wszedł nieproszony, a teraz "kończy"! Jakie "natręctwo" panie ucicielu spod broniarzowej wiechy? Po coś pan tu przychodził? Ja nie zapraszałam. Natomiast pod jak najbardziej własnym tekstem wolno mi pisać, co chcę :-D
  • befana_di_campi 18.01.2021
    Mycroft Holmes junior To pan jest natrętny, powtarzam po raz kolejny. Nie tylko natrętny, lecz na dodatek drętwy. A drętwy dlatego, bo nie potrafi odróżnić (auto)ironii od dosłowności...
    Czy ja się kiedykolwiek wypowiedziałam pod pańskimi (u)tworami???
  • Józef Kemilk 18.01.2021
    Skład kałuży ważny, w końcu tam nasze dzieci się bawią
    5
  • befana_di_campi 18.01.2021
    Dlatego stamtąd je się przegania :-D

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania