zależności
odkupiłam dzień bezsenną nocą
na kolanach pokonując drogę do miejsca
w którym bije iluśwatowy blask
(to niewiele ale wystarczy by przeżyć)
nie liczyłam mijanych stacji
może zresztą żadnej nie było się o co oprzeć
a głowa nie mieściła się w dłoniach
klęczałam więc wpatrzona w kamień
zmiękł z pierwszymi promieniami słońca
ale wtedy musiałam szukać
w każdym kolejnym mężczyźnie było cię mniej
aż zrozumiałam że nie istniejesz poza mną
i bez słowa
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania