Zamach na świętego
Wrzeszczy święty, już nie żyję,
ale ciągle kłapie ryjem,
chciał zaciukać mnie emeryt,
który ze mną był nieszczery.
Gdzie policja, gdzie ochrona,
nim przyjadą zaraz skonam,
już nieżywy jestem prawie,
kto napisze mi testament.
Ledwo trzymam się na nogach,
ale zemsta będzie sroga,
bryka stoi przed garażem,
ale faktur nie pokażę.
Komentarze (37)
I tak dziwne, że przez tyle lat to działało...
A co ty się pokazujesz, tylko w wyjątkowych sytuacjach? Płacą ci za takie wpisy?
a tu tylko skucha w przekazie nastąpiła.
Wracaj do swojego w opowi pitolenia ,
bo tu działa Doktryna >N<i nie będzie żadnego dochodzenia.
Przy każdym Kościele stoją wośp dręczyciele i puszkami potrząsają
A z miłości samotne wdowy ostatni grosik na powodzian dają
Bo miłość chrześcijańska nie patrzy na przekręty
Tylko aby wizerunek wrażliwego dawcy był nie tknięty.
Popielec dopiero za dwa miesiące, więc staniemy pospołem i posypiemy głowy popiołem.
Aby zrozumieć moje przekazy, musisz czytać poszczególne wyrazy.
"Nietknięty" piszemy łącznie.
że zborze od plew odsiewa się przetakiem
Kto logicznie myśleć umie
to z tych zapisów prawdę zrozumie
Gdy parę lat temu opisywałem paplanie młodzieży w błocie
To żadna Komisja śledcza , nie zrobiła dochodzenia o >błocie<
Piszesz, że "wysyła" na mróz a w kolejnym zdaniu przyznajesz, że to jednak są wolontariusze.
Może i zrobił imperium, ale nikomu nie każe kupować serduszek. Ja kupuję, mimo, że uważam, że państwo powinno zadbać o to wszystko co Jerzyk ogarnia, a skoro on robi to dobrze to nie widzę też problemu, żeby dostawał publiczne pieniądze.
Pisiory najbardziej ubolewają, że na te cyferki co to co roku są coraz większe i większe dzięki dobroczynności wielu rodaków ludzi, nie ma jak łapy położyć...
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania