zamieszanie

dzień znów potargał, wilkiem zawył, wyszedł z zarośli

i przetrącił kawałek wiary, może resztki, że człowiek

w dniu się jeszcze mieści.

z tym, co jak woda, jak powietrze. ot kilka zasad bez parady,

by w lustro można było patrzeć, dopóki w żyłach

wciąż krew krąży.

 

lecz to nie w winie zaszumiało, nie w prawdzie ślady wiatr

tarmosił. los tylko sprawdzał, ile wrzucić, ile wytrzymać,

zanim upaść.

Średnia ocena: 2.1  Głosów: 11

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (11)

  • NinjaC wczoraj o 15:37
    Mocne obrazy i ciężar idą jak taran, ale przytnij porównania i „nie, to nie…” - bo tłumaczenie odbiera tekstowi pazur.
  • Grafomanka wczoraj o 15:55
    Poprawiłam... dziękuję za sugestię
  • NinjaC wczoraj o 16:09
    Grafomanka, Lepiej: „lecz” łagodzi ton i nie brzmi już jak nerwowe prostowanie.
  • Grafomanka wczoraj o 16:13
    NinjaC, dopiero napisałam i jeszcze się nie odleżał, więc tym bardziej dziękuję za sugestie, faktycznie lepiej i rytm zachowany...
  • NinjaC wczoraj o 16:18
    Grafomanka, rytm trzymasz, więc będzie tylko lepiej po odleżeniu. Do następnego.
  • Grain wczoraj o 16:51
    zamieszanie

    dzień targa,
    wyszedzi z zarośli jak wilk po resztki wiary,
    że człowiek jeszcze mieści w dniu z powietrzem,
    wodą z zasadami która jak lustro
    można patrzeć, dopóki krąży w nim tętnicza krew

    rzadko zaszumi w niej wina
    wiatr zasypuje prawdzie ślady.
    tarmosi, a powala przeciąg słów
  • Grafomanka wczoraj o 17:14
    Dobre, Grain, ale chciałam z rytmem...
  • Roma 9 godz. temu
    Spójnie, zwięźle i sprawnie. Najbardziej podoba mi się zakończenie - jest tym na co przez cały wiersz czekałam.
  • Grafomanka 3 godz. temu
    Dziękuję, Roma.
  • Notopech 7 godz. temu
    Twój wiersz i styl korespondują dobrze z całością. Mają obrazy w ciekawym zapisie (czytałem w bardziej wyszczuplonej wersji)
    Jest ok
  • Grafomanka 3 godz. temu
    Dziękuję, Notopech, za przeczytanie i komentarz

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania