Zamknięte oczy, otwarta Biblia

Ksiądz proboszcz siedział razem z gospodarzami przy stole. Wspólnie patrzyli na ich córkę leżącą w łóżku. Biedne dziecko, nie dość, że niedorozwinięte umysłowo, to jeszcze niewidome.

- Naprawdę uważa ksiądz, że powinniśmy oddać ją do tych zakonnic? - spytała matka.

- Oczywiście – odrzekł. - Tam dostanie profesjonalną opiekę. Nie zrozumcie mnie źle. Wiem, że ją kochacie, ale jesteście biednymi i prostymi ludźmi, a w Kościach Wielkich nie ma przyszłości dla niepełnosprawnych osób.

Po tych słowach podszedł do córki i powiedział:

- Bardzo jest mi jej szkoda. Nawet nie potrafi czytać. Może jedynie wziąć Pismo Święte do ręki. - Po tych słowach podał jej Biblię.

Córka mimowolnie ją otworzyła, i nie widząc liter, zaczęła recytować:

- „Wodzem na równinie Jerycha był mianowany Ptolemeusz syn Abubosa, który miał wiele srebra i złota, był bowiem zięciem arcykapłana. (...)”

Jej głos był czysty niczym u bardzo dobrego lektora.

Wszyscy byli w szoku.

- Ona czyta! - krzyknął ojciec.

- Nie czyta – wyjaśnił ksiądz – ona z jakiegoś powodu wyczuwa co tam jest napisane. To chyba cud?

 

Grubiutka zakonnica spojrzała najpierw na dziewczynę, a potem na księdza. Następnie z uśmiechem powiedziała:

- Słusznie namówił ksiądz jej rodziców, żeby zabrali ją z tej dziury zwanej Kości Wielkie i oddali nam. Będziemy o nią dbały, chociaż oczywiście jest to ciężki przypadek, niemalże beznadziejny.

- Ależ to nie jest beznadziejny przypadek – proboszcz niby uśmiechnął się, a naprawdę skrzywił. - Ona ma dar. Zaraz sama siostra zobaczy. Proszę podać jej Pismo Święte i pozwolić otworzyć na chybił trafił.

Słowa te zaintrygowały zakonnicę. Szybko podała niewidomej Księgę, chcąc się dowiedzieć, co się stanie.

Ta otworzyła Biblię, i nie widząc liter, zaczęła mówić te oto słowa:

- „Przepaszcie się i płaczcie, kapłani; narzekajcie, słudzy ołtarza, wejdźcie i nocujcie w worach, słudzy Boga mojego, bo zniknęła z domu Boga waszego ofiara pokarmowa i płynna. (...)”

- Niesamowite! - zakonnica złapała się za twarz. - Nigdy czegoś takiego nie widziałam!

 

Ksiądz proboszcz siedział przed telewizorem i oglądał telewizję śniadaniową.

W niej prezenter mówił:

- Mamy dzisiaj wyjątkowo ciekawego gościa! Ta ślepa i przygłupia wychowanka sióstr nie potrafi czytać nawet Braille’m. Mimo tego, jak jej poda się do ręki Biblię, to z niewyjaśnionych nauce przyczyn, wie co jest tam napisane! Najlepsze jest iż, że nie rozumie tych tekstów! Teraz sami państwo zobaczycie.

Dziewczę otworzyło Biblię i śpiewnym głosem powiedziało:

- „Słuchajcie, wszystkie narody, wsłuchuj się, ziemio, i to, co ją napełnia! Niech <Pan> Bóg przeciw wam będzie świadkiem, Pan z pałacu swego świętego! (...)”

Oglądając to, ksiądz proboszcz poczuł się nieco zdegustowany.

- To miało być inaczej – pomyślał sobie.

 

- Szczęść Boże, jak miło że ksiądz dzwoni! - w słuchawce było słychać uradowany głos zakonnicy. - Jak dobrze, że ksiądz namówił nas, abyśmy przygarnęły tę dziewczynę z Kości Wielkich! Widział ją ojciec w telewizji?

- Oczywiście, że widziałem – odpowiedział – ale nie wiem, czy to jest moralne. Miały się siostry zaopiekować nią, a nie robić z niej maskotkę.

Jego ton głosu bynajmniej nie był sympatyczny.

- Ależ my się nią bardzo dobrze opiekujemy – siostra broniła się – a sława nikomu nie zaszkodziła.

- Jaka znowu sława? - Ksiądz zirytował się. - Ona nie wie do końca, co się tutaj dzieje, więc jest to wykorzystanie jej sytuacji!

- Mimo wszystko pieniądze idą na konto! - głos zakonnicy przestał być miły.

- Rozumiem, przynajmniej jest na rehabilitację.

- Chyba nic ksiądz nie rozumie – zakonnica parsknęła agresywnym śmiechem. - Jak ją zbytnio zrehabilitujemy, to nie będzie już fenomenu, a tak jest git!

- Co takiego! To jest wyzysk, nie pomoc!

Atmosfera była coraz bardziej napięta.

- Zrobił się ksiądz bardzo niemiły, a ja jestem zajęta. - Po tych słowach zakonnica rzuciła słuchawką.

Proboszcz miał skwaszoną minę.

Spojrzał w sufit i rzekł sam do siebie:

- Ja to głupi jestem, myślałem, że pomogę!

 

Marek Adam Grabowski

 

Warszawa 2021

 

Wszystkie cytaty pochodzą z Biblii Tysiąclecia

Średnia ocena: 4.9  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (73)

  • laura123 27.07.2021
    Bardzo smutne... proboszcz może i chciał dobrze, ale zakonnice poczuły grosz i dobro dziecka straciło na wartości. 5
    Pozdrawiam.
  • Dzięki! Tak, to smutne opowiadanie. Pozdrawiam
  • pansowa 27.07.2021
    Czy Ty nie jesteś w stanie, nie chcesz, nie umiesz likwidować tych akapitów?
    Zawsze tak jest, a to minuta roboty.
    Mnie bynajmniej tak rozstrzelony tekst zniechęca do lektury.
  • Już to wyjaśniałem, to nie jest tak, że ja ich nie likwiduje. Ja robię je celowo zamiast wcięcia. Wiem, że niektórych to razi, ale tego nawyku nie przezwyciężę. Może jednak postarasz się przeczytać i ocenić treść. Pozdrawiam
  • pansowa 27.07.2021
    Marek Adam Grabowski Mnie razi i przeszkadza.
  • pansowa sprawdziłem, na moim blogu i dwóch inny portalach, z którymi współpracuje ten odstęp miedzy kapitałowy wygląda lepiej. Tutaj wydaje się być ogromnym. Ale nie będę zmieniał zapisu specjalnie dla opowi.
  • pansowa 27.07.2021
    Marek Adam Grabowski To minuta, ale Twoja decyzja.
  • Patriota 27.07.2021
    Bardzo dobre opowiadanie, Marku. Ostatnio jakiś deficyt nastał. Niezłe siostrzyczki. A bredniami jakieś dupka, że nie umie czytać bym się nie przejmował. Pozdrawiam.
  • pansowa 27.07.2021
    Nie umiesz dupku czytać? widać.
  • Dzięki! Przejmować się nie warto, ale oczywiście każdy ma prawo do własnej oceny spraw technicznych.
  • Patriota 27.07.2021
    Tyle, że marudzeniem wariata nie warto, Marku. Psycholom zawsze coś nie pasuje. Czekam niecierpliwie na kolejną część.
  • pansowa 27.07.2021
    Patriota Najbardziej im nie pasuje jeszcze większy psychol:)
  • Patriota 27.07.2021
    W wariatkowie różne pomysły wpadają do tych pustych łbów.
  • pansowa 27.07.2021
    Patriota Ty się nawet tu nie kwalifikujesz.
    Ściek jest twoim naturalnym środowiskiem.
    Będziesz tam razem z mentorką :)
  • pansowa i Patriota dziękuję, że zawyżacie mi ilość komentarzy, ale już zrobiliście wystarczająco. Teraz możecie się opluwać gdzie indziej.
  • pansowa 27.07.2021
    Marek Adam Grabowski Com miał rzec już rzekłem.
    Zabierz się lepiej za edycję.
  • pansowa A dajesz słowo honory, ze wówczas przeczytasz wszystko i zostawisz merytoryczny komentarz?
  • Patriota 27.07.2021
    Marku, widziałeś w jego wykonaniu jakikolwiek merytoryczny komentarz? Przejrzyj historię. Jedno ciągłe plucie jadem, wulgaryzmy i ataki szału. Jak nie w stronę L123, to BdC, albo kogokolwiek, kto mu się pod łapę nawinie. I to z kilku kont na raz.
  • pansowa 27.07.2021
    Marek Adam Grabowski Tak.
    Jak nie mam do czynienia z oszołomstwem to piszę merytoryczne komentarze.
  • pansowa Trzymam za słowo i biorę się do roboty.
  • pansowa 27.07.2021
    Marek Adam Grabowski Oki
    Jak jeszcze będę bo się oszołomstwo w kieszeń admina wypłakuje :)
  • pansowa Poprawiłem, jeśli chodzi o akapity to mam wątpliwości czy jest bardziej czytelnie, ale co tam. Co do niepoprawnych dewiz, to było moje niedbalstwo, ale zająłem się tym.
  • pansowa Teraz szybko komentuj zanim dostaniesz bana.
  • pansowa 27.07.2021
    Marek Adam Grabowski Da się?
    Jak jeszcze będę to napiszę :)
  • pansowa 27.07.2021
    Marek Adam Grabowski To zmontujemy rezerwę.
    Jak się Patriota może dziesiątki razy przepoczwarzać, to dlaczego ja nie mogę?
  • pansowa To szybko, szybko. Zrobiłem coś specjalnie dla ciebie.
  • pansowa Oczywiście masz prawo. Mi tak wszystko jedno z jakiego konta napiszesz, oby tylko komentarz był.
  • pansowa 27.07.2021
    Marek Adam Grabowski Damy radę.
    Na razie zapalę sobie :)
  • pansowa To niezdrowo, ale masz prawo.
  • pansowa 27.07.2021
    Marek Adam Grabowski To masz na dole :)
  • Tjeri 27.07.2021
    Historia niby prosta, krzywozwierciadlana, momentami ocierająca się wręcz o groteskę. Można znaleźć tu jednak przekaz uniwersalny. Czasem szczera chęć pomocy pogarsza tylko sytuację. Można by zastanowić się też konkretnie czego potrzebowała bardziej niepełnosprawna dziewczynka – fachowej opieki, czy miłości rodzicielskiej i ciepła. Znam z otoczenia przypadek odwrotny – dla upośledzonego chłopca matka podporządkowała całe życie rodziny. Odmówiła oddania go do placówki, za co uznana była niemal za świętą. Przez ponad trzydzieści lat opiekowała się nim ofiarnie, poświęcając zdrowie,.czas i pieniądze. Niestety, los postanowił namieszać. Zachorowała (raczycho). Walczyła dzielnie, ale zmarła po paru miesiącach. W niecały rok później zmarł jej mąż (też raczycho). No i dramat. Bo chłopak został sam, nie umiejąc niczego. Miał ciepła i miłości pod dostatkiem, ale nie nauczył się ubierać ani samodzielnie jeść. Ciężko też z opanowaniem agresji (upośledzenie nie pomniejsza instynktów młodego mężczyzny). Teraz ciężko jest go przystosować do minimalnej choć samodzielności (a wg wszelkich diagnoz specjalistów, w zakładzie by się nauczył wielu rzeczy.
    Nie oceniam – ale zastanawiam się czy od miłości nie wymaga się więcej niż zapewnienia dobrostanu. Czy da się to wyważyć? Jakie postępowanie jest właściwe?
    Skoro refleksji mam po lekturze – to świadczy dobrze o tekście.
  • Tjeri 27.07.2021
    Co do zapisu – jest faktycznie strasznie niechlujny. Rażą niepoprawne dywizy, błędy przy dialogach. Akapit blokowy, który stosujesz ma niepoprawną formę. Po pierwsze dlatego, że i tak zachowujesz w wielu miejscach wcięcia (których być w takim wypadku nie powinno), po drugie dlatego, że opowi podwaja entery. Tam więc gdzie miałeś w oryginale jeden enter, tutaj będziesz miał dwa. Wygląda to fatalnie i znacznie pogarsza komfort czytania,.o czym napisał Ci też pansowa (ja zresztą wcześniej nieraz też wspominałam). Tekst jest rozstrzelony, pojawiają się odstępy tam gdzie ich być nie powinno (np. przed dialogiem, który wyraźnie należy do tego samego akapitu). Przeczytałam, że nie chce Ci się nic z tym robić. Ale czy parę razy wciśnięty delate to aż tak dużw robota? ;)
  • pansowa 27.07.2021
    Tjeri No właśnie o tym pisałem. Minuta roboty,
  • Tjeri "(..)opowi podwaja entery. Tam więc gdzie miałeś w oryginale jeden enter, tutaj będziesz miał dwa". - To by wyjaśniało problem, czemu tak to dziwnie wygląda.
  • Tjeri dziękuję za merytoryczny i mądry komentarz. Na pewno Kości Wielkie niebyły właściwym miejscem dla tej dziewczyny, ale wybrano niewłaściwy ośrodek.
  • W pierwotnej wersji https://zapisacmarzenia.pl/zamkniete-oczy-otwarta-biblia nie było wcięć, ale tutaj program sam je wepchnął. Generalnie tutejsza forma edycji robi mi problemy. ?
  • Józef Kemilk 27.07.2021
    Ludzie są niewolnikami sensacji, więc nie dziwne, że zdolności upośledzonej dziewczynki zostały wykorzystane. W sumie na tym nie powinna aż tak źle wyjść, w końcu zakonnicom będzie zależało na tym, by była z nimi jak najdłużej (kasa), a ona i tak nie wie co się dzieje wokół niej (chociaż wydaje mi się, iż osoba z taką przypadłością akurat mogła by całkiem nieźle odbierać rzeczywistość).
    Pozdrawiam 5
  • Dzięki!
  • Tjeri 27.07.2021
    O! Dużo lepiej teraz wygląda. Jeszcze tylko parę dywizów się ostało. A tutaj: "- Niesamowite! - zakonnica złapała się za twarz." Zakonnica wielką literą.
  • Ja jakiś bardzo usatysfakcjonowany nie jestem, ale trzeba się dostosować do czytelnika, żeby było mu wygodnie. Są dwie kwestie Odstęp międzykapitałowy (dwa entery) zamiast wcięcia kapitałowego (enter i spacja). Obydwie formy są poprawne, ale pierwsza rzadziej spotykana. Tutaj rzeczywiście może być rażąca, z przyczyn o których informowałaś. Druga to dewizy. Tutaj muszę się przyznać do błędu. Mój blog ma wadę techniczną, która je powoduje. Kopiując tutaj mogłem to poprawiać, ale (po raz enty) zapomniałem. Pozdrawiam
  • pansowa 27.07.2021
    W kwestiach technicznych. Jedną sprawę widzę napisała Tjeri.
    Teraz z kolei brakuje dwóch akapitów w pierwszej części i trzy wydarzenia zlewają się w jeden tekst, który robi się mało zrozumiały.
    Co do treści. Jest prawie w porządku. Pomysł dobry, jego opis też.
    Zakonnica raczej nie powie git. Prezenter też nie powie przygłupia.To miało być trochę groteskowo?
    Zakończenie jest miałkie.
    Gdyby w osobnym akapicie dopisać jakiś cytat powiedziany przez dziewczynę podsumowujący niechcąco to wydarzenie i stosunek zakonnic do dziecka byłoby fajnie.
    I celnie spuentowane.
    Nie wiem jaki, ale musiałbyś poszukać pasującego.
  • pansowa Dzięki! Oczywiście z tymi kolokwializmami to żart, chociaż może w wydaniu siostry wypadł nieco sztucznie. W założenie dziewczyna miała milczeć, po za recytacją; ale dzięki za radę.
  • pansowa 27.07.2021
    Marek Adam Grabowski Właśnie wyrecytowanie przez nią jakiegoś podsumowującego cytatu fajnie domknęło by sprawę.
  • Tjeri 27.07.2021
    pansowa a ja sobie myślę, że jest w porządku jak jest. Zawiewa groteską i dobrze. Jak się ją "wyprostuje" może wyjść pretensjonalny dramat.
  • Tjeri 27.07.2021
    pansowa
    Choć sam cytat na koniec, gdyby go przewrotnie dobrać, mógłby być fajnym zakończeniem.
  • pansowa 27.07.2021
    Tjeri No przecież o tym mówię.
    Przewrotnie podsumowujący, a wartościowy, bo to przecież byłby to autentyczne słowa z Pisma.
  • pansowa Może i tak, ale musiałbym się nad tym zastanowić. Dla formalności te cytaty które dałem, były wybrane losowo (nawet ich nie znałem i miałbym problem z odnalezieniem, gdyż nie zapisałem, ani paginacji ani strony) miało to czynić bardziej realnym wrażenie ślepego losu.
  • pansowa 27.07.2021
    Marek Adam Grabowski A można z cytatów zrobić przedłużenie i uzupełnienie fabuły.
  • pansowa Można, ale ja miałem inna koncepcję.
  • pansowa 27.07.2021
    Marek Adam Grabowski Nie ma sprawy. pytałeś o moją opinię to dałem.
    Ale ja się przecież nie znam na prozie.
    Oszołomstwo to autorytet w te klocki :)
  • pansowa Luz! Z kolei ja nie jestem najlepszy w poezji.
  • pansowa 27.07.2021
    Marek Adam Grabowski Jestem luźny
  • pansowa 27.07.2021
    Chyba zrobiłeś sobie wroga.
    To krasnalek, ale zjadliwy i nieubłagany w swojej nienawiści.
  • Patriota 27.07.2021
    Łojeju, widzę Marku, że sobie zaskarbiłeś łaskę mędrca. To teraz będzie ci konsultował opka. Zwyczajni zjadacze chleba już tutaj nie mają czego szukać, bo to nie będą Twoje opowiadania ale pacjenta i jego zazi. Był jakiś azyl gdzie psychol się nie pojawiał, ale to już przeszłość. Minione lata.
  • Już przedtem kilka razy się pojawił, ale spoko każdy ma prawo coś doradzić.
  • Patriota 27.07.2021
    Ja pod takie teksty, które ten typek chwali nie wchodzę.
  • pansowa 27.07.2021
    Patriota To spadaj
  • Patriota Na złość mu nie będziesz wchodził? Z resztą już kilka w przeszłości pochwalił.
  • Patriota 27.07.2021
    Brzydzę się tym typem. Bawią cię jego wulgarne zachowania?
  • pansowa 27.07.2021
    Patriota Tobą się przecież nikt nie brzydzi,
    Ty jesteś tylko głupi i śmieszny.
  • Patriota wasza wzajemna wojenka mnie nie obchodzi (chociaż owszem czasami bywa zabawa), ja chcę tylko mieć jak największe grono odbiorców. Im bardziej różnorodni tym lepiej.
  • Patriota 27.07.2021
    Ale to żałosne widowisko było, jak dla poklasku (komentarza) takiej kreatury, zmieniałeś tekst, chociaż wcześniej wiele osób ci to pisało. No, gratuluję pozyskania nowego czytelnika?
    Rozstrzelone akapity chociaż lekko się czytało.
    Dobranoc.
  • pansowa 27.07.2021
    Patriota Zgubiłeś pęsetę?
  • Patriota nie zmieniłem tekstu, lecz tylko zamieniłem odstęp akapitowy (zwany tutaj przez niektórych rozstrzelanym tekstem) na wcięcie akapitowe. Obydwie formy są dopuszczalne, ale fakt iż ten odstęp jest rzadkością, i bywałem już za niego krytykowany. Po za tym usunąłem dewizy, ale one były błędem, i słusznie mi je wyciągnięto. Już w przeszłości robiłem korekty pod wpływem komentarzy.
  • befana_di_campi 27.07.2021
    Marek Adam Grabowski W takim razie: beze mnie! Już wyczerpały się twoje akumulatory, z których cieknie...
    Oceny nie dałam ;-)
  • befana_di_campi Na złość sowie?
  • Abbie Faria 27.07.2021
    Trudno uwierzyć, że z wyroczni siostry zrobiły cyrkowe kuriozum. A to wszystko tylko i wyłącznie dla pieniędzy. Nie mówię, że to jest niemożliwe, ale czy nie ma już ludzi, którzy tworzą sztukę dla sztuki, wierzą w Boga nie dla pieniędzy, piszą dla przyjemności, a nie dla zysku? Ten świat dla pieniędzy gotów jest zniszczyć wszystko. Smutne.
  • Tacy ludzie na pewno są, ale te siostry są inne. Pozdrawiam
  • Trzy Cztery 28.07.2021
    Jest w tekście pewna niejasność. Czy niepełnosprawne dziecko było córką proboszcza?
    Opowiadanko zaczyna się tak:

    "Ksiądz proboszcz siedział razem z gospodarzami przy stole. Wspólnie patrzyli na ich córkę leżącą w łóżku"

    - to brzmi, jakby dziewczyna miała troje rodziców.

    Na dodatek później piszesz o księdzu:

    "Po tych słowach podszedł do córki i powiedział...".

    Z kontekstu nie wynika, że podszedł do córki gospodarzy. Podszedł jakby do swojej. Jeśli ten efekt jest niezamierzony, to coś z tym zrób. Z tym że ja widzę wytłumaczenie cudu w tym księżym ojcostwie. Dziecko ma cytaty z Biblii... we krwi.
  • pansowa 28.07.2021
    Zgadza się.
    Zapomniałem o tym napisać.
  • Myślałem, że z kontekstu wynika, iż była córką gospodarz, ale przemyślę twoją sugestie. Pozdrawiam
  • Szpilka 28.07.2021
    No proszę, jakie zaradne siostrzyczki, przypomniała mi się siostra Bernadetta, ale ta nie była zaradna, tylko nieludzka.

    https://www.se.pl/slask/siostra-bernadetta-boromeuszki-osrodek-dla-mlodziezy-zabrze-aa-RxdU-Eq8o-o9t5.html

    Marek, ciekawe jest Twoje pisanie, masz dobre pióro, gratuluję ? ?
  • Dzięki! Siostrą Bernadetą była nieco inna historia, ale fajnie, że przypomniałaś o niej; chociaż ona sama to fajna niebyła.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania