zamrozić

spadła malutka samotna perełka

w uszach jej tylko dźwięk dzwonu

przebiła me serce

lodem schłodziła

nie miała litości

zabiła

 

przenoszą mnie myśli

do tyłu do przodu

nie powiem nikomu

nie powiem

więc przestań nosić tym zimnym wiatrem

chcę iść do przodu

już koniec...

 

ciepło ogniska przytłacza mnie wybacz

gdy tak nagle poprosisz

odetchnąć daj mi z daleka

za szybą

mroźną stateczność przyswoić

 

Twoje wydechy są moim wdechem

brakuje mi tlenu pomóż

ta twoja dłoń trochę za śliska

silna i władcza

nie trzyma

 

Winno się wodzić

za palcem mysz

szarą jak twoja codzienność

winno się myśli mieć mniej ulotne

móc je utrwalić

zamrozić

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Canulas 26.12.2017
    Odbiór tego typu utworów oceniam jedynie przez poziom natężenia odczuć. Rzadko kiedy wykraczam poza ten zakres, gdyż nie czuje się władny do udzielania porad z zakresu szeroko pojętych technikalii.
    Tutaj tak samo. Ocenię przez pryzmat odczuć.
    Powiem tak. Na pewno przysiądę jeszcze nad tym i to nie po to, by rozkopywać sens, atomizować, tylko pochylić choćby cząstkę odczucia, jakie towatmrzyło mi za pierwszym czytaniem (przed chwilą).
    Obie sercowe konory przestrzelone. Oba przedsionki strzaskane.
    Czarna, pochowany broń przystawiona do skroni. Wskazujący milimetry od spustu.
    Bardzo dobra robota.
    Ukłony.
  • Canulas 26.12.2017
    autokorekta trochę dopisała, ale sens powinien być zachowany.
  • little girl 26.12.2017
    No domyśliłam się gdzieniegdzie, dzięki za opinię ;)
  • rubio 27.12.2017
    "ciepło ogniska przytłacza mnie wybacz", [tu miało być jeszcze wiele wersów cytowanych, które, że tak powiem, 'aż za dobrze wiem, o czym są', ale ostatecznie wkleiłbym pewnie cały wiersz]. Więc może tylko tyle, że przyłączam się do ukłonów kolegi wyżej.
  • little girl 27.12.2017
    Dziękuję ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania