Zanim ogarnę
A rano jak zawsze, obudzę się ze snu przy śnie, sennie na mnie spoglądającym. Lubię gdy czekasz na pierwszy zapach kawy. Gdy jeszcze milczysz, nie wiedząc jakie słowa pierwsze rozpuścisz w aromatycznym flat white. Może o dzieciach, może o pracy, może o tym, gdzie pójdziemy, wczoraj, dziś czy jutro. Mów do mnie. Mów wszystko. Ja nie słucham, nadal śpię. Bo przecież patrzę na sen.
JVI

Komentarze (24)
Omijając zwyczaje powiem, że podziwiam tak wypracowane życie i ogrom łagodności w Tobie.
Wspaniałe To...
Łagodne
Tkliwe
I sycące
Napełnia
Cel był. Tylko czekał aż do niego dotrzesz. Może ta droga, choć trudna, była potrzebna abyś teraz patrzył inaczej. Zyskałeś sprawy nienaruszalne i kruchość w męskim świecie. Nowe oczy. Rzadkie to.
Cenię.
https://youtu.be/yhzpuvoI2eA?si=MlEGGeVBQB_qjGhX
"A droga... Nawet nie wiesz jak długa była." - tym wyraźniejszy teraz widok w lustrze. Tym bardziej, że nie patrzysz już przez warstwę srebra a przez czyjąś twarz.
Dotarłeś do Siebie. Prawdziwego. Albo ktoś Cię do Siebie poprowadził.
Kończąc temat: cudne to...
Chyba jednak opcja "obserwuj" jest warta zastanowienia.
Ładnie, oniryczne, bardzo delikatnie.
Można się pozachwycać :)
W ogóle to "pośnie", "nadal" i to jest serią, całością. Nie oznaczałem, i nikt nie zauważył. Smuteczek
Życzę Ci natchnienia, abyś ten cykl dalej pociągnął :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania