Zagraj sobie, zanim umrzesz ! Obrazek z naszego pięknego kraju

W jednym uzdrowisk na ziemi kłodzkiej widziałem swego czasu na rynku miejskim w oknie wystawowym trumnę i napisem, że to najnowszy model dostępny na raty. To chyba oczywiste, że każdego zdenerwowałby taki sklep i taki towar, a do tego to był zakład pogrzebowy.

 

Po jakimś czasie zniknęła ta trumna z wystawy, a potem zakład pogrzebowy zamknięto, co nie oznacza, że ludzie nie umierają tylko, że ktoś się sprzeciwił temu i to skutecznie.

 

Dziś w południe w pewnej miejscowości na Opolszczyźnie chciałem kupić w sklepie mięsnym coś dla mojego psa, a tenże sklep miał należeć do rolniczej spółdzielni produkcyjnej i posiadał różne, ale dobre produkty. Rozglądałem się za tym sklepem i ku mojemu zdziwieniu zobaczyłem, że na jego miejscu jest zakład pogrzebowy i salon gier.

 

Nie ma polskiego sklepu z polskimi towarami mięsnymi, za to jest zakład pogrzebowy, chociaż bez trumny na wystawie, ale z ciemnym, ponurym wnętrzem oraz obok salon gier z totalizatorem.

Co nam Polakom zostało? Zagrać sobie przed śmiercią i załatwić pogrzeb, bo już nic nie mamy.

 

Nie mamy fabryk, nie mamy produkcji żywności, a za to mamy supermarkety z żywnością obcego pochodzenia.

Tak, takie coś widziałem ostatnio: groch, fasola, ciecierzyca z Ukrainy w niemieckim supermarkecie w naszym kraju.

 

Nic już nie mamy! Możemy sobie tylko zagrać i zgłosić się do zakładu pogrzebowego - oto obraz naszego kraju!

 

Postscriptum

Zapomniałem dodać, że naprzeciwko znajduje się sklep z alkoholem...

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • pansowa 02.11.2021
    Idź się nawal francuskim koniakiem, przegryź papryką z Ukrainy i kup se trumnę z Włoch.
    Autarkię ma tylko Korea Północna. Z wiadomym skutkiem.
    Jesteś tak prymitywny w ocenie rzeczywistości, że zęby wypadają.
  • Autor słusznie ubolewa nad stanem naszego państwa. Problem widzi we własności i pochodzeniu dóbr pierwszej potrzeby.
    Wybrzmiewa tu echem" Pieśń o spustoszeniu Podola". Polskę czeka smutny los poddaństwa we własnym kraju. Autor widzi los kraju w czarnych barwach, gdzie mimo naszego patriotycznego i najlepszego rządu od czasów Olszewskiego wszystko co było do sprzedania zostało sprzedane, a Polacy staną się trybikami w obcych fabrykach, bez prawa głosu.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania