zanim wtrącił się świat
było go odrzucić uśmiechem
jesienią na czerwonym świetle
bez sprawdzania prawd
które połączyły
trzeba nam było
dopełnić się pod żebrem czasu
tak nieodwołalnie
razem wyskoczyć z oddechu
i nic by nie zraniło
było go odrzucić uśmiechem
jesienią na czerwonym świetle
bez sprawdzania prawd
które połączyły
trzeba nam było
dopełnić się pod żebrem czasu
tak nieodwołalnie
razem wyskoczyć z oddechu
i nic by nie zraniło
Komentarze (22)
Miłego dnia :)
A czerwone światło nie tylko w jesieni zbiera żniwo. Prawda jest taka ogromna i nigdy nie połączona do końca. Nawet sprawdzenie jej jest nieosiągalne. Moja prawda jest najprawdziwsza.
trzeba nam było
dopełnić się pod żebrem czasu... czas leczy, lecz pod żebrem jego znajdziemy tylko pustkę i nawet nie ma tam czym oddychać, kiedy żebro jest tylko jedno.
Zanim... poszukajmy drogi, by nie ranić.
Pozdrawiam
Pozdrawiam i dziękuję za wejście w przestrzeń wersów.
Co sugeruje puenta? Że tylko jedno z dwojga "wyskoczyło z oddechu" (umarło? odeszło?), a drugie z dwojga zostało tym "wyskokiem" zranione.
trzeba nam było
(...)
razem wyskoczyć z oddechu
i nic by nie zraniło
Trupa nic już nie rani... Ale czy na pewno chodzi tu o wspólne, podwójne samobójstwo? A może o wspólne, podwójne oddzielenie się od świata, zamkniecie się we dwójkę we własnym?
Świat tu się wtrącił i narobił biedy. Jakoś.
zanim wtrącił się świat
było go odrzucić
Dziękuję, Trzy Cztery.
może gdyby wtedy ''bez sprawdzania" →to by teraz mniej raniło.
Wiem. Dziwnie pomyślałem, ale przecież mogę i już :))↔Pozdrawiam:)↔5
Rzeczywiście, był Ogród, z którego bohaterów wygnano za sprawdzanie.
Wielkie dzięki, Dedusiu.
Istotnie jesteś zbyt malutki.
Nie mam cienia wątpliwości, że te moje małe wersy za chwilę zostaną zapomniane i... 100% pewność co do obecności utworów Lema, a i Szymborskiej, w kanonie lektur szkolnych. Obok Reymonta, Miłosza i Sienkiewicza.
Mam nadzieję, że również Herbert, Baczyński, Gombrowicz, Leśmian też będą tam zawsze.
: )
I dokąd zmierza obecny min. edukacji o mentalności i poziomie celiny.
Czyli co nasze dzieciaki dostaną w kanonie lektur i historii.
Przerażające.
Choć wiersz w pierwszej chwili wydaje się hermetyczny, to sporo tu dróg do interpretacji.
No i o tym jest ten tekst.
Czysty idealizm.
Wspólna śmierć na czerwonym świetle, aby nic nie zniszczyć z wzajemnego piękna.
Dziękuję za pytania, za interpretacje.
Pozdrawiam.
Dla mnie to proste wypalenie związku.
Jesienią (metaforycznie, albo naprawdę) powiedzieliśmy sobie stop.
Prawdy, które nas łączyły okazały się fałszywe (ich nie sprawdzenie to sugeruje).
Więc nasz czas się dopełnił i wyskakujemy z tego związku.
Niemniej ja prosty poecina, więc może być, że tu głębokie przemyślenia egzystencjalne som :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania