Zanurzeni w próżni
Ruch cząstek wyrzuconych w przestrzeń i
słoneczny wiatr uwięziony w worku na śmieci,
drwina z drapieżności, czy granica ciszy.
Nie ma prostych równań.
Ktoś pali stare kalendarze, rozdeptuje suszone
kwiaty, sprawdza czułość strun. Stroiciel mroku
gra nieczysto. Szansa na wygraną – łut szczęścia,
nie prawo wyboru.
Strach przed nieuchronnym eksploduje euforią,
by zaraz po orgazmie odwrócić się plecami,
i skurczyć do wielkości szpilki. Plamy spermy,
kac. Wielki wybuch to bajka.
Prośba o jeszcze nie pozwala ci zasnąć.
Zdejmij opaskę i zobacz, jak wysycha ocean.
Komentarze (2)
Najbardziej↔pierwsza i dwa końcowe wersy:)↔Pozdrawiam:)↔5
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania