Zapal -niczka

Trzymam właśnie zapalniczkę w dłoni

wnikliwie spoglądam w jej szklanę

chcąc zobaczyć przez szkło jej wnętrze

jeśli istnieje zegar genetyczny w materii

To w człowieku również istnieje

Jedna energia wytyczną jest - ogólnie

kciuk obraca kółko, pojawia się płomień

który z gazu przychodzi na świat

Lecz jedno jęknięcie i jego brak

Jasności nie widać tylko ciemność

nie działa zabrakło tlenu..

trzeba doładować pustą przestrzeń

Bo życie jest jedno,nawet w zapalniczce

kiedyś się kończy, a gaz ulatnia się.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • polskischeuring 09.02.2018
    , za mało skryte w słowach , 3- to maks.
  • Agnieszka Gu 13.02.2018
    Witam,
    Najpierw wątpliwości:
    Nie rozumiem znaczenia spacji i myślnika, zastosowanego w środku wyrazu "Zapal -niczka".
    Brak mi też uzasadnienia dla zastosowania dużych liter w sytuacji, gdy w jednym miejscu mamy interpunkcję w innym nie. Może by z niej całkiem zrezygnować, albo jakoś to ogarnąć tj. jak kropka to potem duża litera, albo wszystko z małej... - jeśli przyjmiemy, że to wiersz (?) To sugestie, ale myślę, że tekst trzeba pod tym względem dopracować.

    Co do samej treści - to sporo z sobą niesie. I to duży plus. Bardzo ciekawie porównano ulotność życia do ulotności płomienia z zapalniczki. Zwróciły moja uwagę szczególnie takie zwroty jak: "zegar genetyczny w materii", "płomień który z gazu przychodzi na świat"
    A to: "trzeba doładować pustą przestrzeń" - świetne, bardzo zadziałało na moją wyobraźnię.
    Jeśli poprawi się to, o czym pisałam powyżej, to w moim odczuciu, utwór będzie super :)
    W moim odczuciu ma spory potencjał :) Pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania