Zapalniczka

- Będę się musiał wrócić... po zapalniczkę... do biura.

- Nie, poczekaj, przecież możesz skorzystać z mojej. To tylko trochę gazu — nie zbiednieję.

 

Więc, nieświadomy jej natury, wprowadziłem kółko w ruch, wywołując tarcie o kamień... za pierwszym razem, pojawił się ogień. Później spojrzenia ludzi, jakby wiedzieli coś o mnie, o czym ja nie mam zielonego pojęcia... i... głosy... za plecami: to ten, ale nie wygląda na takiego, który pożycza cudze, żeby swojego nie marnować... inne, że: Jak tak można... samotną kobietę zagadywać, pod pozorem pożyczenia zapalniczki... pewnie zboczeniec itd, itp.

 

Znam polskie przysłowie, które byłoby dobrą puentą. Ale, jest zbyt wulgarne, więc nie cytuję, licząc na wyobraźnię odbiorcy.

Średnia ocena: 3.2  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • o nim pseud 5 miesięcy temu
    A jednak...
    https://www.youtube.com/watch?v=NRK54bmUaJA
  • stereo_dream-dolby-C 5 miesięcy temu
    Obrazowo skojarzeniowe i takie w duchu napięcia, prawie jakby człowiek skądś zdało, że znał, a to fikcja przecież
  • o nim pseud 5 miesięcy temu
    Oczywiście, to fikcja — w realu, to nie mogłoby się wydarzyć... Nie ma, na świecie takich ludzi, jak panna z tekstu powyżej... a jak są to, trzymani w szpitalu pod kluczem.
  • o nim pseud 5 miesięcy temu
    wczoraj
    trzęsienie na dnie oceanu
    spiętrzone fale i
    do zawrotu głowy taniec
    dziś zmęczona niewyspana
    w prześcieradło zaplatana
    męża pyta gdzie się podział jej
    różaniec

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania