"Zapamiętaj tylko mój uśmiech" proloque

̶"̶O̶b̶u̶d̶z̶i̶ł̶a̶m̶ ̶s̶i̶ę̶ ̶t̶e̶g̶o̶ ̶d̶n̶i̶a̶ ̶t̶a̶k̶,̶ ̶j̶a̶k̶b̶y̶ ̶m̶i̶a̶ł̶ ̶b̶y̶ć̶ ̶t̶a̶k̶i̶,̶ ̶j̶a̶k̶ ̶k̶a̶ż̶d̶y̶ ̶i̶n̶n̶y̶.̶

̶Z̶w̶y̶k̶ł̶y̶.̶ ̶N̶u̶d̶n̶y̶.̶

̶P̶o̶ ̶p̶r̶o̶s̶t̶u̶ ̶k̶o̶l̶e̶j̶n̶y̶ ̶u̶d̶a̶w̶a̶n̶i̶a̶ ̶p̶r̶z̶e̶d̶ ̶s̶a̶m̶ą̶ ̶s̶o̶b̶ą̶,̶ ̶ż̶e̶ ̶m̶o̶j̶e̶ ̶u̶c̶z̶u̶c̶i̶a̶ ̶z̶a̶l̶e̶ż̶ą̶ ̶o̶d̶e̶ ̶m̶n̶i̶e̶.̶"̶

 

W mym zamku ostatnio roi się od dziwnych ludzi.

Chodzą i coś mówią.

Może powinnam ich wygnać?

Niestety wszyscy moi rycerze bronią mnie aktualnie od czegoś innego.

Ale dam radę.

 

Jestem księżniczką. Może niedługo królową?

Kto mnie ukoronuje?

Może ja sama siebie?

 

Schodzę na dół i widzę moich służących podających mi na stół...

Marszczę brwi.

Potrząsam głową i zaczynam jeść.

Jem właśnie cudowne śniadanie.

Jajko jest idealnie wysmażone, boczek również. Masło idealnie roztopiło się na toście. Sok pomarańczowy jest idealnego, pomarańczowego koloru.

Jest ręcznie wyciskany.

Wygląda na to, że dzisiejszy dzień rozpoczyna się perfekcyjnie.

 

Służaca doradza mi się przrbrać, dlatego to robie.

Idę po schodach do mojej wieży i wybieram przepiękną, fioletową sukienkę.

 

Kiedy przebieram się w lustrze, widzę siebie. Piękną, młodą księżniczkę.

Moje długie włosy opadają na ramiona. Są kręcone.

S̶ą̶ ̶o̶k̶r̶o̶p̶n̶i̶e̶ ̶s̶z̶a̶r̶e̶

 

Postanawiam zejść na dół. Zobaczyć się z moimi podwładnymi.

Widzę młodego, przystojnego chłopaka. Ma problem z agresją. W środku jednak jest niewinnym chłopczykiem, który stracił mamę na swoich oczach.

Bezdomnego starca. Żal to jedyne co czuje.

Kobietę w ciąży, jej kochanek ją zostawił.

Jakież to smutne.

 

I jestem ja, szczęśliwa, bezstroska księżniczka.

 

Nagle widzę nieznaną twarz. Przyglądam się jej.

Z jakiegoś powodu chowam się przed nią za rogiem.

To...

Wiedźma?

Księżniczka?

Brakuje mi już pomysłów.

Nie znam jej.

Uciekam.

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Sufjen rok temu
    Trochę nie rozumiem pomysłu przekreśleń - znaczy, rozumiem koncepcję, ale nie rozumiem idei zastosowania w publikacji.
    Używasz krótkich, prostych zdań. Czasami jeden wyraz jest zdaniem. Nie jest to wada, sam lubuję się w, rzekłbym, treściowo dynamicznym przekazie materiału. Problemem jest to, że ta dynamika umyka przez to, że wprowadziłaś nas w żadnej mierze w psychikę bohaterki.

    "Jestem księżniczką. Może niedługo królową?
    Kto mnie ukoronuje?
    Może ja sama siebie?"

    Mi to nie wystarcza. Nie znam tej księżniczki, a jej rozważania są... prościutkie.
    Widzi też młodzieńca, który ma problem z agresją. Jeśli wtrącasz taki szczegół, warto zadbać, żeby czytelnik jakkolwiek poznał "co, gdzie i w jaki sposób".

    To tylko prolog, ledwie małe okruchy opowieści, ale żeby opowieść nabrała rumieńców, proponuję ją poszerzyć o głębszą introspekcję i obrazowość danych wtrąceń.
    Każdy ćwiczy, nikt nie jest idealny, więc życzę powodzenia w dalszych pojedynkach z przelaniem wyobraźni na papier.
    Pozdrawiam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania