Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!
Zapierdolić głupiego wariata (na faktach)
Było to kilka dobrych lat temu, ale mniej niż dekada.
Usłyszałem, że samochody jadą i zatrzymują się - kurwią się gnojki - pomyślałem, bo się zdarzało na moim odludziu.
Kumpla oknem ledwo widzę, od krzaczka do krzaczka przemyka - uchlany i kombinuje - pierwsza myśl. Dolazł.
- Nie wychodź dzisiaj, bo tu na trzy samochody przyjechali ci wpierdolić.
- Desperaci?
- Gnoje, ale zawzięte.
- Czeba wyjść i się przywitać.
- Nie, nie, nie rób tego, zajebią cię...
- Skoro mi pisane...
Włożyłem mundur bundeswehry, polskie opinacze (to dobry but był do przykopania), bagnecik do pasa przypiąłem - radziecki, ale taki nad wymiarowy, bo tam różnych używali.
- Chodź - mówię do kumpla, wcześniej flaszkę na dwie szklany rozlałem.
- Nie, wypiję, ale nie pójdę, ty też nie idź.
- Choć z krzaków popatrzysz, opowiesz jak poległem.
- Dobra, rzekł jak wypił.
Jak to często wieśniak, zapomniałem się ogolić.
- Wyszedłem, spojrzałem na drogę, w jedną mańkę, w drugą - stoi ich tam ze siedmiu, a jakie ładne auta obok...
- E, podobno chcecie mi wpierdolić... - cisza, wzrok tylko wszyscy na mnie skierowali.
Idę, bagnecik eksponuję, nikt nic nie mówi, towarzystwo cofa się w tempie mego przybliżania.
Osiągam samochód pierwszy, wchodzę na maskę, na dach, zeskakuję i robię powtórkę jeszcze dwa razy.
Z dali głos:
- Proszę pana, niech pan mi nie niszczy samochodu, proszę, ja tu pierwszy raz jestem.
- Po chujaś tu się tu przyhajtał, durniu!?
- Namówili mnie, więcej tu już nie będę.
Dla zasady - ciach, ciach po lakierze każdego auta, jednemu jeb w lusterko - odpadło.
Patrzą w przerażeniu, cofnąłem się o jakieś dwadzieścia metrów.
- Wsiadać do aut i wypierdalać, następnym razem zapierdolę!
Jak w tempie z gry komputerowej, osiągnęli auta i odjechali.
To był ostatni najazd (zajazd?) na yanka.
Kumpel mówi - ty jednak bohater.
- Nie, tylko popierdolony.
Komentarze (38)
Podobuje 👍
Bez wódy nie inaczej - ot folklor.
Podobuje mnie się.
Rzucę Ci na pitolo, ale schyłek tej epoki, to chyba jeszcze na blokowiskach przegapiłeś.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania