Zapisane światłem
już mnie nie zabierzesz
za ocean wzruszeń
gdzie liliowość przedświtu
srebrzy welony mgły
a księżyca lśnienie rosą opada
na myśli skłębione jak burzowe chmury
nie zabierzesz mnie tam
gdzie po dniu upalnym
powietrze nabiera
błękitnej barwy zmierzchu
gdzie noc podchodzi cicho pod okna
a ostatnie chwile letniego wieczoru
oddają blask oczom
***
wciąż wracam do chwil zaginionych
w okrucieństwie zdarzeń
schowanych głęboko
gdzie pamięć nie sięga już tak łatwo
w nie nasze kalendarze
Komentarze (8)
Hmmm, kiedyś na pewno, mocno w to wierzę.
Fotografie są cudowne, ale niestety nie wystarczają - choć zapisane światłem.
Dziękuję bardzo za uroczy komentarz. Pozdrawiam. ?
Dziękuję za zatrzymanie się i odnalezienie drogowskazu/to bardzo cieszy(...) nie bez powodu masz taki nick ?
Dziękuję za odwiedziny, jest mi bardzo miło.
Masz rację, wyłącznie smutek i tęsknota.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania