Zapraszam..

przyniosłam Boga od sąsiada

był taki cichy, jak to Bóg

przez drogę milczał, plan układał,

a przecież wyrok wydać mógł

być może był zaciekawiony

jak to w kobiecym świecie jest

chciał spojrzeć z perspektywy żony

na dylematy, jak przez mgłę

wyczuwał moment wśród pretekstów

jak zwykły szeregowy gość

wciąż wyczekując mego gestu

rozpoczął dialog,

szepnął coś

 

wprost skomentował wystrój domu

- przytulny,

przy tym czysty, schludny

wtem

bezszelestnie, bezboleśnie

przeniknął serca przestrzeń trudną

Zobaczył jedność

i rozdarcie,

dwie garści buntu, żal i gniew,

bezsilność w dymie papierosa

rozproszył jak zmarszczoną brew

co, choć nie pali, nie na co dzień,

czasami ręka jednak drgnie,

by wszystkie bóle i frustracje

spokojnie wypaliły się

 

Nie wiedzieć czemu

tylko ze mną rozmowę toczył cicho Bóg

być może czekał, kto otworzy

kto jeszcze wpuści Go

za próg

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • realista 8 miesięcy temu
    Ładne zaproszenie Boga za swój próg ;
    >tylko ze mną rozmowę toczył cicho Bóg
    być może czekał, kto otworzy kto jeszcze wpuści Go za próg.
    Jednak na tym forum pełnym ujadaczy
    Wątpliwe czy się to komu zdarzy.
    Brawo, masz 5*
  • Polaroid 8 miesięcy temu
    Dziękuję :)

    "Wątpliwe czy się to komu zdarzy." - a ja uparcie mam nadzieję :)
    Pozdrawiam!
  • TseCylia 8 miesięcy temu
    I ten też świetny.
  • Polaroid 8 miesięcy temu
    I dziękuję z pozdrowieniami :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania