zasennienie
sekundy upływają na spokojnych dniach
noce beznamiętne na tabletkach sennych
nie ma tu znaczenia kontynent czy kraj
tylko wspomnieniom pozostałeś wierny
nic już nie chcę od życia trochę złamanego
klimatów rodem z marzeń disco polo
pozwolą?
nie pozwolą na czas bezimienny
mam tożsamość
myśli
a ty własne trendy
a może by porwać tę parszywą uzdę
poszaleć
skopać ten świat po mordzie zgłupiałej
gaz
fura
i raz... i jeszcze raz
zgasł
koniec wierszowej gawędy
przykryć się kołderką z puchowatych zdarzeń
pomarzę
i marzyć
Komentarze (10)
Ten wiersz nie jest powieleniem Staffa, Leśmiana czy poetów późniejszych.
To zwyczajnie inny sposób rymowania i rytmiazacji, ale tę się czuje, chyba że gdzieś się pozostało z uchem od śledzia.
Zdecydowanie nadużywasz słowa "trochę". ;)
Poza tym podobuje mi się.
Co z tym trochę Sowo?
No i druga kwestia - masz kilka ulubionych słówek i całych wyrażeń, których w wierszach nadużywasz. To jedno z nich ;).
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania