Zaskoczony Syzyf

na czubku góry

ze wszystkich sił

chciałem przytrzymać

ten wielki głaz

 

bylem jak Syzyf

wywalony na lewą stronę

tyle sił włożyłem

tyle czasu straciłem

 

a głaz

jak buldożer w parku narodowym

po chronionych połaciach

pojechał po bandzie

 

nie było pod górą

żadnych ekologów

pikiet nie było

 

cisza tylko została

i Syzyfa zaskoczenie

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania