Zastygłe pąki

Na szklanych powiekach rosną kwiaty,

łączą się z powietrzem gotowe na przyjęcie

światła, a ty Maryjko patrzysz w dal

 

przytulona do ciszy kamieniejesz bardziej

wtapiając się w cały ten teatr, w którym aktorzy

biją w dzwony nie potrafią poruszyć zastygłych ust

 

chłód z każdej strony a ja zbieram rozsypane

myśli, przyozdabiają figurkę, wokół której

rozchodzi się dźwięk dzwonów, ślepi wierzą

że odstrasza zło, że czarownice i takie tam

 

spójrz Maryjko; zmieniamy się w stare kobiety

śpiewają pieśni o czasach kiedy świat był inny

weselszy, porośnięty dzikimi wierzbami

tuliły się do siebie tyle wiosen na ile wiatr im

pozwolił

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Narrator dwa lata temu
    Maryjka wie co robi: patrzeniem w dal można cofnąć czas. ?

    Piękny wiersz, pełen głębokich, cudownie wyrażonych myśli. ?????
  • zingara dwa lata temu
    Dziękuję
  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    Zingarowo, czyli jam na Tak! No właśnie. Czasami za dużo "teatru", a za mało "meritum"↔Pozdrawiam?:)
  • zingara dwa lata temu
    Pozdrawiam serdecznie

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania