Poprzednie częścizatrzymać czas na jakiś czas

zatrzymać czas na jakiś czas

dotykałaś moich ramion

pod wierzby płaczące

skrywając nieśmiały wzrok

 

usta kleiły się do ust

 

smakowała kolacja

ciało do ciała

ciasto i masa słów

obklejały mój mózg

 

wspominam noce pełne rozmyślań

włóczące się dni pomiędzy nimi

roześmiane twarze których teraz nie poznaję

 

długie włosy zapach twoich warkoczy

oczy głębokie spojrzenia

oszczędność w słowach

 

wiatr porwał na strzępy

nić co łączyła

w mojej głowie miłość

zawsze żywa

oddycha pachnie zielenią

mieni się jedwabistą purpurą

 

sztandarem na wietrze

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania