Zaufanie

Mówiłeś że mogę ci zaufać

Ale ja nie chciałam Ci się narzucać

W ciemną noc krzyczałam pomocy

A ty słyszłeś mówiąc nie patrz mi w oczy

Pytając dlaczego, błagałam w nadzieji

Wylewając morze łez pełne nieczystych odcieni

Nie odpowiedziłes nic, chyba się odwróciłeś

Zniknołes jak zachodzone słońce, to ty do tego dopuściłeś

To jest to zaufanie

Już mi się nie wydaje

Teraz wiem na pewno

Odeszło to wszytko przez ciebie

Może kiedyś wróci... w Niebie

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Mica1 9 miesięcy temu
    Parę błędów ortograficznych, ale generalnie ok
  • Lizi 9 miesięcy temu
    Dziękuję za uwagę. Postaram się robić mniej błędów
  • PatrycjuszKR 9 miesięcy temu
    Mi się bardzo podoba 5 😁😊
  • Lizi 9 miesięcy temu
    Dziękuję

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania