Poprzednie częścizawołaj

zawołaj

zagubionym na rozdrożach wskaż drogę

sandały rozwiązane rzemyki popękane

 

w ustach sucho napój baranki moje

włóż mi ziarno mądrości w głowę

niech zakwitnie

 

śpiew ptaków wiosną

gdy idziemy w pole

pora zasiewu

pora żniwowania

zapuść sierp i siecz

ziarno do spichlerza

plewy dla zwierząt

 

wyjdź po mnie gdy świt wita jutrzenkę

pobiegnę za tobą zieloną łąką przywitać się

wyczekuj nas tato bo ty jesteś ojcem

 

w myślach znużeni w chorobach zagubieni

cierpimy bez twojego głosu bez radości

 

co unosi nas pośród ziemi

na niebie ptaki

 

radość rozbrzmiewa boś niedaleko

przyjdź w pokoju zawołaj nas

jak ojciec z matką swoje dzieci woła

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania