Zawołasz Po Imieniu

Zawołasz mnie cicho, gdy noc Cię obudzi,

A ja w Twoich snach znów powrócę bez słów.

Choć wiem, że wśród ludzi i w zgiełku i w nudzie,

Nie znajdziesz mnie łatwo — zgubiłem już klucz.

 

Zawołasz mnie szeptem, gdy serce zadrży,

Gdy pustka na nowo otworzy swój ślad.

A ja w Twoich myślach, wśród wspomnień ukrytych,

Przytulę Cię cicho, choć zniknę jak wiatr.

 

Zawołasz po imieniu — to imię wciąż żyje,

Choć dawno w milczeniu zagubił się śpiew.

Wciąż w Tobie oddycha, w Twym sercu się kryje,

Gdy świat nas rozdzieli — ja wrócę jak sen.

 

Zawołasz mnie rankiem, gdy łza Ci opadnie,

Gdy cisza odpowie, że nie ma już nas.

A ja, gdzieś w pamięci, w Twoim śnie bezradnie,

Zostanę na zawsze – do końca, wśród gwiazd.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Grafomanka 4 miesiące temu
    Kiedyś to pięknie patosu używali, może i żal, że ta górnolotność zanika...

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania