Zdrada
kiedy ty fikuśnie rankiem
przewracasz się w pieleszach
ona jedna mnie pociesza
taka ciepła miła słodka
o rozkosznych czarnych oczkach
wpijam ją namiętnie w szyję
no i czuję znów że żyję
niebiańskiej oddając się rozkoszy
aż się człowiek rozpanoszy
tak zdradzam miłą o poranku
z małą czarną ... ze śmietanką
Komentarze (12)
"wtedy dopiero czuję że żyję"/ zmieniłabym na "no i czuję znów, że żyję"
"tak zdradzam mą miłą o poranku"/ "mą" zbędne
"z filiżanką małej czarnej ze śmietanką"/ dałabym "z małą czarną ze śmietanką".
Tak by się znacznie płynniej czytało. Zrobisz jak uważasz, ale to może być uwaga na przyszłość. Ze mnie żadne guru, tak tylko sobie popierniczę kocopałki :D Ogólnie fajny tekst, wywołuje uśmiech i jest prawdziwy. Kto rano nie wygląda jak zombie, dopóki nie wypije tego cudownego eliksiru życia ? :)
Zresztą... lubię takie niż napuszone i egzaltowane. Na plus :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania