ze słońcem

zachęcał słońce by spadło

na zachodzie nad morzem

za lądem bez słów na horyzoncie

 

utonęło na jakiś czas na niebie nów

 

gdzieś pełni snów gdzieś w głębi sen

 

bije pod bluzą krwisty kawałek mięsa

w dłoni każdą różę na inną okazję

 

nad nami dachu szczyt pod nami fundamenty

każdy świat obciążony początkiem i końcem

 

w tym roku będzie można oglądać sąd

czarna metalowa broń mierzy w skroń

 

nic nie robić nie pomagać nie dźwigać krzyża

czekać na ostatnią chwilę czekać na zgon

 

ten co umarł nie potrzebuje słońca

bo spadło zasną na wieki

krótki opis cienki los człowieka

 

każdego czeka coś takiego

niewytłumaczalnego a jednak

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania