Żeby wstyd nie był wstydem

Chciałbym się teraz zapaść

 

niech ziemia temu posłuży

 

ale choć wstyd wielki

 

nie do takiej podróży

 

Święci niech poczekają

 

mnie z gęby czerwone zejdzie

 

i będzie po moim wstydzie

 

na pewno będzie

 

Wiele wstydów człek ma

 

może taki z natury

 

kiedy nieśmiałość ta

 

przewidziane z góry

 

Wiem że tysiące ich mam

 

więc tyle zapadać się mnie

 

a teraz mi mowę odbiera

 

widzę przed sobą cię

 

Sądzę że mowa ciała

 

raczej pomoże mi w tym

 

toteż rozbierz mnie

 

żeby wstyd nie był wstydem mym

Następne częściŻeby nas nikt nie zobaczył

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania