Zegarek!

Ranek 8:00 /31.12/2014/2015 pobudka , zrobiłam sobie małą poranną kąpiel następnie wypiłam kawę w szlafroku i postanowiłam jechać na zakupy, sukienkę już miałam brakowało mi tylko małych drobiazgów i oczywiście najważniejsze , nie miałam butów.

Wzięłam otwarłam szufladę włożyłam pieniądze do portfelu i pojechałam na zakupy.Gdy wróciłam była godzina ok. 14:30,postanowiłam się położyć na chwile i odpocząć,położyłam się a gdy się przebudziłam była już ok.17:00. Czas na kąpiel-powiedziałam od ciebie nie miałam ani jednego telefonu od rana bo dzień wcześniej się opiłeś z moim tatą i leczyłeś kaca kochanie,więc się już pogubiłam czy w ogóle idziemy na tego sylwestra. Kąpiel w twojej soli i w kosmetykach do kąpieli jakie dostałam od ciebie na twój przyjazd i na mikołaja.

Nie mogłam się doczekać do ubrania sukienki,pochodziłam chwile po domu jeszcze w ręczniku i nareszcie założyłam sukienkę. Wy lokowałam włosy i tylko czekałam aż podjedziesz.

Zadzwoniłeś,że będziesz za pół godziny, przyjechałeś przyszedłeś po mnie do domu przywitałeś się z moimi rodzicami ,ubrałam płaszcz i wyszliśmy z domu wsiadłam do samochodu i pojechaliśmy do remizy było 1,5 km więc nie daleko.Weszliśmy do remizy,była tam dziewczyna w której kiedyś byłeś zakochany ,ale ponadto bawiłeś się zemną świetnie. Łapałam cię za szyje całowaliśmy się ,brałeś mnie na ręce podnosiłeś mnie i cała sala była nasza pokazywałeś mi jak mnie kochasz choć o ty bardzo dobrze wiem i wtedy wiedziałam tańczyliśmy tylko ze sobą w końcu minęła godzina 12:00 przywitaliśmy nowy rok petardami, wróciliśmy do remizy pól godziny później i koło godziny trzeciej pojechaliśmy do ciebie i wtedy stałam przed tobą i zacząłeś mnie obejmować,rozebraliśmy się i urwał nam się filmik później się położyliśmy na godzinę spać , tak słodko chrapałeś kochanie ,wtuliłam się w ciebie i spałam gdy się obudziłam ktoś pukał do drzwi to był twój brat, obudziłam cię jeszcze raz i kolejny raz filmik nam się urwał nagle zadzwonił telefon mieliśmy nie odbierać ale ja swój zostawiłam w domu prosiłam cię,żebyś odebrał bo to pewnie moja mama i niestety tak to ona dzwoniła pytała o której będziemy w domu była godzina 4:00 nad ranem a ty jej powiedziałeś ,że będziemy się zbierać dopiero a tak naprawdę to wiesz co robiliśmy he wróciliśmy do tego i znów się położyłeś ja się ubrałam tylko rajstopy bo sukienke cały czas miałam na sobie mówiłam ci,żebyś wstawał bo chcę już iść do domu było rano, wstałeś ubrałeś się ja wytrzepałąm włosy swe ,posprzątaliśmy po sobie i odprowadziłeś mnie. Myślałamo tobie cały ranek.OD TEJ PORY JUŻ ZNAŁAM NASZĄ PRZYSZŁOŚĆ NA DOBRE I NA ZŁE :)

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Ina 24.01.2015
    Cóż dość fajne... ale nie mój klimat... Znalazłam kilka błędów, które były mocno widoczne, ale każdemu się zdarzają :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania