Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Zemsta Rozdział 1

Drgnęłam, gdy światło zapalonej świecy omiotło moją twarz. Skrzywiłam się, odwracając wzrok, i tym samym napotykając spojrzenie nieznajomego, skulonego pod ścianą.

- Kim ty.. - zaczęłam, jednak osoba niosąca świecę sięgnęła po mnie, i trzymając za włosy, postawiła do pionu.

- Przedstaw się - zarządał, ani na moment nie zwalniając uścisku. Jęknęłam, jednak ledwo czując nogi i resztę ciała, nie bardzo byłam w stanie jakkolwiek się obronić w tej sytuacji

- Co ja tu robię? - syknęłam, łapiąc go na nadgarstki, by chociaż odrobinę zmniejszyć ból, jednak on tylko wzmocnił uścisk, powalając mnie na kolana.

- Imię. - warknął, a jego ręku zabłysło stalowe ostrze. Wstrzymałam oddech, przerażona tym co się właśnie działo. Po moich policzkach spłynęły łzy, oddech stał się urywany, gdy próbując odpowiedzieć, w mojej głowie ziała pustka. Jak ja się nazywam? Jak się tu znalazłam? Kim oni w ogóle są? Mój umysł na żadne z tych pytań nie znał odpowiedzi, a mężczyzna coraz bardziej się niecierpliwił, bawiąc się sztyletem przy mojej szyi.

- J-ja... ja nie wiem proszę pana.. - wyjąkałam pomiędzy szlochem, próbując bezskutecznie wytrzeć łzy, które wciąż napływały, do tego stopnia, że nie widziałam już nic wyraźnie.

- Nie wiesz, co? Postaraj się przypomnieć - mój oprawca się zaśmiał, jednak zwolnił uścisk, przez co poleciałam na ścianę za mną, ciężko oddychając, będąc na skraju paniki. - Jeśli nie, wymyśl sobie jakieś. W papierach jakoś trzeba cię opisać, płeć i wiek niewiele mi pomogą.

- Kim pan jest? - wyszeptałam, jednak w tej ciszy brzmiało to jak krzyk, mężczyzna spojrzał mi w oczy, dzięki czemu mogłam mu się przyjrzeć. Nie był stary, wręcz wyglądał na około 20 lat, ciemne włosy swobodnie opadały mu na oczy, jednak co najbardziej mnie przeraziło, był jego bezduszny uśmiech, i oczy, jakby zupełnie pobawione blasku, czarne niczym perły. Nachylił się nade mną, a ja momentalnie przylgnęłam do ściany, wstrzymując oddech, co musiało go rozbawić, bo powiedział:

- Nie masz się czego bać malutka. Później jednak poznasz kogoś, kto jest ode mnie o wiele gorszy, w każdym calu. Będziesz ją błagać o śmierć.

- S-słucham? - pisnęłam, łzy momentalnie wróciły, rozmazując obraz. Mężczyzna sięgnął, ścierając mi je z policzków.

- Tak tak, dobrze słyszałaś. Przeżyjesz prawdziwą przygodę, można powiedzieć. Ale to zostawimy na później, teraz będziesz jedynie patrzeć, jak sama skończysz. - Po tych słowach podniósł się, odwracając do chłopca, którego zauważyłam wcześniej. Ten widząc co się dzieje, zaczął drżeć, w panice próbując się odsuwać od zbliżającego się mężczyzny. Teraz zobaczyłam, w takim stanie był, co zaparło mi dech w piersiach. Całe ciało miał posiniaczone, wyrwane włosy pozostawiły łyse miejsca na jego głowie, jedno oko było zupełnie niewidocznie pod krwawą gulą, która musiała niemiłosiernie boleć. Był całkowicie wychudzony, jak spojrzałam na palce, część z nich miał dziwnie powykręcane, jakby połamane kości nigdy nie były nastawione, i zrosły się tak, a nie inaczej. Ślady oparzeń, uderzeń, lin, sprawiały wrażenie niemal jego tatuaży, tylko wiele z nich wyglądało na bardzo świeże, z niektórych sączyła się krew, a niektóre, zakażone, przy każdym jego ruchu pluły ropą, o zielonkawym kolorze. Zacisnęłam pięści, powstrzymując wymioty.

- Nie.. proszę.. proszę, ja już nie chcę.. - jęczał, gdy mężczyzna chwycił go za rękę i jednym sprawnym ruchem rzucił na środek pokoju, gdzie stało metalowe krzesło, przyozdobione skórzanymi smyczami. Na samą myśl chciałam krzyczeć, jednak strach skutecznie mnie paraliżował, przez co mogłam tylko patrzeć na los chłopca w bezruchu. - Błagam proszę pana! Proszę, tak bardzo boli.. proszę, zabij mnie! - Krzyczał, gdy mężczyzna w spokoju wiązał go, uniemożliwiając jakiekolwiek ruchy kończynami.

- Ah, przecież wiesz już jak się nazywam.. - mruknął tamten, nie przerywając czynności - Mówiłem ci, mów mi Suffer - po tych słowach zrobił pierwsze nacięcie, a pokój wypełnił krzyk.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Vespera rok temu
    A cóż to za torture porno? To znaczy na razie samo torture, porno jeszcze nie stwierdzono... Zaintrygowała mnie wzmianka o papierach, czyli że to wszystko jest jakoś zinstytucjonizowane. I amnezja jest, można by rzec, że amnezja i śpiączka, często jedno wynikające z drugiego, to klasyka gatunku.
    Jeśli chodzi o formę, to za dużo imiesłowów, interpunkcja czasem szwankuje i są błędy w zapisie dialogów.
  • zsrrknight rok temu
    Horror i to dosyć graficzny. Ogólnie napisane nieźle, choć w zasadzie nic specjalnego. Dialogi mogłoby być ciekawsze...
  • Bardzo spoko opowiadanie, chociaż mroczne i zabarwione dewiacjami. Takie teksty też muszą mieć swoje miejsce chociaż nie będą na pewno adresowane do wszystkich.
    Czy można by coś poprawić? Podobno wszystko można :)
    Jestem na tak
    Kłaniam się :)
  • Akwadar rok temu
    Ło żesz! Normalnie strach się bać... i rumienić :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania